Clinton: nie zrezygnuję z walki o nominację
Mimo niepomyślnego wyniku ostatnich prawyborów i nacisków, żeby zrezygnowała z dalszej walki o nominację prezydencką Demokratów, Hillary Clinton zapowiedziała, że nie zamierza skapitulować.
08.05.2008 | aktual.: 08.05.2008 21:23
Pozostanę w tym wyścigu, dopóki nie będzie nominata, i oczywiście będę pracować jak najusilniej nad tym, aby tym nominatem zostać - powiedziała senator z Nowego Jorku.
Wyruszyła w podróż do trzech stanów, w których odbędą się kolejne prawybory: Wirginii Zachodniej, Nebraski i Kentucky, aby spotkać się tam z wyborcami.
Tymczasem były demokratyczny senator i kandydat na prezydenta w 1972 r. George McGovern, który poprzednio popierał Clinton, ogłosił, że zmienił zdanie i udziela poparcia Barackowi Obamie. Wezwał też byłą First Lady, aby wycofała się z rywalizacji w imię jedności Demokratów.
Oświadczenie McGoverna jest szczególnie dotkliwym ciosem dla Clinton, która wraz z mężem Billem Clintonem była od dawna politycznie blisko związana z senatorem. Jako studentka Uniwersytetu Yale na początku lat 70. pracowała ona jako ochotniczka w jego kampanii prezydenckiej. McGovern wysoko przegrał wtedy z urzędującym prezydentem Nixonem.
Obama jest obecnie uważany za niemal pewnego kandydata na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej.
Tomasz Zalewski