Cisza wyborcza została zakłócona w wielu miejscach w Polsce
Informacje o naruszeniu ciszy wyborczej napływają z wielu miejsc w Polsce. Głównie służby otrzymują zgłoszenia dot. niszczenia plakatów oraz wpisów wyborczych publikowanych w internecie. We Wrocławiu policja zatrzymała zrywającego plakaty wyborcze, który nie tylko okazał się być pod wpływem alkoholu, ale również figurował na liście osób poszukiwanych przez policję. Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę. Lokale wyborcze będą otwarte od 7.00 do 21.00. Cisza trwa od północy, do jutra - do czasu zamknięcia lokali wyborczych.
Kujawsko-pomorskie
Jeden z incydentów odnotowano w Sicienku w powiecie bydgoskim. Kolejne m.in. w Mogilnie niedaleko Inowrocławia i w Grudziądzu. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wyjaśnia, że chodzi m.in. o wpisy w internecie i zrywanie plakatów.
Zgłoszenie z Sicienka dotyczyło wpisu, którego treść miała zachęcić do głosowania na jednego z kandydatów. Policjanci ustalają, czy rzeczywiście doszło do naruszenia ciszy wyborczej. W Mogilnie zatrzymano 5 osób zrywających plakaty wyborcze. Z kolei w Grudziądzu jedna z mieszkanek skarżyła się, że ktoś podrzucił jej dziś do skrzynki ulotkę jednego z kandydatów. To także wyjaśnia policja - zapewnia Maciej Daszkiewicz.
Wielkopolska
Ciszę wyborczą złamano także w Wilkowicach w Wielkopolsce. Jeden z komitetów kolportował tam ulotki nawołujące do głosowania na konkretnego kandydata. Oficer dyżurny z komendy miejskiej policji w Lesznie Krzysztof Majchrzak poinformował, że funkcjonariusze prowadzą postępowanie w tej sprawie.
Kilkoro mieszkańców Wilkowic zauważyło na swoich posesjach ulotki prezentujące kandydatów do rady powiatu oraz materiał nawołujący do powstrzymania się od głosowania na jednego z kandydatów na wójta gminy Lipno - powiedział Krzysztof Majchrzak.
Na terenie miejscowości ujęto mężczyznę, który jest podejrzewany o rozprowadzanie tych ulotek. Cisza wyborcza została również naruszona w Jastrowiu w Wielkopolsce. Zniszczono tam plakaty wyborcze. Zerwano je z budynków, ogrodzeń i słupów.
Małopolska
Kilka naruszeń ciszy wyborczej odnotowano również w Małopolsce. Incydenty miały miejsce w powiatach suskim i nowosądeckim - informuje dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu, Maria Zięba.
W Suchej Beskidzkiej i w Krynicy Zdroju zrywano plakaty kandydatów do władz lokalnych, a w Nowym Sączu dwóch mężczyzn niszczyło plakaty jednego z komitetów wyborczych i naklejało swoje.
Podkarpacie
Dwa sygnały dotyczące łamania ciszy wyborczej otrzymali podkarpaccy policjanci. Mieszkanka Tarnobrzega twierdzi, że około godz. 4 w lokalnej telewizji został wyemitowany program wyborczy. Stacja zaprzecza, ale policja i tak będzie ustalać, czy doszło do złamania prawa.
Z kolei w Rzeszowie jeden z kandydatów do rady powiatu zgłosił, że w nocy z ulic Jarowej i Architektów zniknęły jego plakaty wyborcze. Tą sprawą również zajmuje się policja.
Śląskie
Do złamania ciszy wyborczej mogło dojść też w Żywcu w województwie śląskim. - Jedna z miejscowych telewizji kablowych wyemitowała spot, w którym prezentowano ulotkę jednego z komitetów, biorących udział w wyborach - poinformowała rzeczniczka żywieckiej policji Mirosława Piątek.
Dolnośląskie
We Wrocławiu policja zatrzymała z kolei dwóch mężczyzn, którzy w nocy zrywali plakaty na ulicy Grochowej. Jeden z nich był kompletnie pijany, a jak później się okazało, również poszukiwany przez policję.
Lubuskie
W województwie lubuskim siedmiokrotnie zakłócono ciszę wyborczą. Sławomir Konieczny z lubuskiej policji poinformował, że najwięcej było przypadków niszczenia plakatów wyborczych. Poza tym w jednym przypadku powiadomiono policję o wieszaniu nowych plakatów wyborczych. Jedna osoba poinformowała też, że po północy otrzymała SMS-a zachęcającego do głosowania na konkretną osobę.
Mazowieckie
Naruszeń ciszy wyborczej nie odnotowano natomiast w Warszawie.
Cisza wyborcza?
W czasie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji, czyli namawiania do głosowania na konkretnego kandydata. Nie wolno też zwoływać zgromadzeń publicznych o charakterze wyborczym, nie można organizować wieców, rozklejać plakatów, rozdawać ulotek. W czasie ciszy nie można także publikować sondaży wyborczych - dotyczy to zarówno sondaży przeprowadzonych w czasie kampanii jak i badań realizowanych w czasie głosowania.
Cisza wyborcza dotyczy także radia i telewizji oraz internetu. PKW stoi na stanowisku, że ze stron internetowych nie trzeba usuwać już istniejących wpisów i materiałów wyborczych, ale nie wolno dodawać nowych aktualizacji. Także aktywność na portalach społecznościowych kandydatów może być uznana za złamanie ciszy wyborczej.
Naruszenie ciszy wyborczej stanowi wykroczenie, zagrożone pod groźbą grzywny w wysokości od 20 złotych do 5 tysięcy złotych. Zdecydowanie więcej, bo od pół miliona do miliona złotych, zapłaci ten, kto przed zakończeniem ciszy wyborczej poda do publicznej wiadomości wyniki przedwyborczych sondaży lub sondaży przeprowadzonych w dniu głosowania.
Informacje o naruszeniach powinny być kierowane do policji i prokuratury.