Cisza, spokój i dwór z piękną historią
Jeszcze kilka lat temu dwór był ruiną, we wnętrzach rosły drzewa, a o czasach jego świetności pamiętali tylko najstarsi mieszkańcy Żytna. Dzisiaj to wizytówka niewielkiej wsi w województwie łódzkim i miejsce, które skrywa 200-letnią historię.
- Ogromny wysiłek - mówi Wirtualnej Polsce Agnieszka Adamczyk, która wraz z mężem postanowiła odbudować dwór. - Uważałam, że warto zrobić to dla naszego kraju, aby ratować dziedzictwo kulturowe. Szczególnie, że architekt jest wybitny. Nie ma wprawdzie potwierdzenia w dokumentacji, która zniknęła gdzieś na przełomie różnych wojen, ale architektem był prawdopodobnie Jakub Kubicki. To on stał za przebudową Belwederu czy Arkad Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie, stąd uważałam, że warto zająć się tym obiektem. To było dla mnie najważniejsze - dodaje.
- Tutaj były ruiny. Dwór był spalony, we wnętrzach rosły już drzewa. Był w bardzo złym stanie. Mam bardzo odważnego męża i razem zrealizowaliśmy projekt. Gdyby nie on, to na pewno nie podjęłabym się tego zadania, mając świadomość, ile to jest zaangażowania i pracy - opowiada Adamczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaręczyny Henryka Sienkiewicza
Dwór w Żytnie wybudował Jan Nepomucen Antoni Siemieński. Według źródeł historycznych prace trwały od 1819 do 1845 roku. Były przerwane na czas powstania listopadowego, w którym brał udział fundator. Dwór posiadał duży salon z ogromną biblioteką, w którym odbywały się patriotyczne spotkania w okresie przygotowań do powstania styczniowego.
To właśnie tutaj Henryk Sienkiewicz zaręczył się z Marią Gryf-Kellerówną, chociaż ostatecznie do małżeństwa nie doszło. Przyjeżdżał także Jacek Malczewski, wybitny polski malarz.
Po drugiej wojnie światowej w dworze mieściła się szkoła podstawowa, ale pod koniec lat 80. trzeba było zmienić lokalizację ze względu na stan techniczny. Zbutwiałe, drewniane stropy groziły zawaleniem i od 1994 roku dwór stał pusty. W 2016 roku Agnieszka Adamczyk wraz z mężem rozpoczęła renowację, która była współfinansowana ze środków Unii Europejskiej. W 2021 roku otwarto hotel z całym zapleczem.
Przepyszna kuchnia
- Każdy element w dworze jest odtworzony tak, jak to było kiedyś - mówi Adamczyk. Gdy spojrzy się na zdjęcia sprzed renowacji, to gołym okiem widać, jak dużo pracy trzeba było włożyć w odbudowę dworu.
- Reakcje ludzi są bardzo miłe. Słyszymy bardzo dużo pozytywnych słów - że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Szczególnie miejscowa społeczność chwali nas, bo ludzie widzieli, jak kiedyś wyglądał dwór, jak później był zniszczony i jak wygląda teraz. To jest bardzo duży impuls dla miejscowości - przyznaje właścicielka dworu.
Na terenie dworu znajduje się hotel oraz restauracja, która jest niezwykle chwalona przez gości. - Uważam, że serwujemy bardzo dobre jedzenie. Mamy swój sad i warzywnik, dzięki czemu produkty są świeże. Korzystamy ze smaków prawdziwych - takich, jakie były kiedyś. Jeśli wśród naszych gości są pasjonaci historii, to na pewno znajdą w bibliotece mnóstwo interesujących ich książek. Mamy również czterohektarowy park. Udostępniamy gościom koce i kosze piknikowe. Można pójść, posiedzieć sobie w parku, napić się dobrego wina i odpocząć - opisuje Agnieszka Adamczyk.
Na terenie dworu znajduje się również stajnia, ale na razie nie ma możliwości skorzystania z przejażdżki konnej. - To są młode konie. Dopiero je trenujemy, aby w przyszłości można było na nich jeździć. Można jednak podejść, dotknąć koni, porozmawiać z trenerem, który opowie, jak się konie zachowują, czym się odżywiają, jakiej są rasy - tłumaczy Adamczyk.
Na gości czekają atrakcje także poza dworem. Można zobaczyć chociażby neogotycki kościół, który powstał w latach 1860-1874 i wyszedł spod ręki Stanisława Gołębiowskiego. We wnętrzu znajdują się klasycystyczne ołtarze.
Z kolei miłośnicy przyrody odkryją liczne szlaki turystyczne oraz będą mogli podziwiać rezerwat przyrody Dębowiec. Ma on 47 hektarów. Na tym obszarze zachowany jest las grądowy, rośnie tam 355 gatunków roślin oraz żyje aż 50 gatunków ptaków.