"Cios w plecy". Ambasador Ukrainy krytykuje polskich przewoźników
"Blokowanie dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennym, Dorohusku, Korczowej przez polskich przewoźników to bolesny cios w plecy Ukrainy, cierpiącej od agresji rosyjskiej" - napisał ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
09.11.2023 | aktual.: 09.11.2023 11:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od poniedziałku trwa protest polskich przewoźników. Postulują oni m.in. wprowadzenie zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli.
Przewoźnicy zablokowali drogi prowadzące do przejść granicznych z Ukrainą w województwie lubelskim - Dorohusku i Hrebennem oraz na Podkarpaciu - w Korczowej.
"Blokowanie dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennym, Dorohusku, Korczowej przez polskich przewoźników to bolesny cios w plecy Ukrainy, cierpiącej od agresji rosyjskiej. Zagrożone są korytarze solidarnościowe między Ukrainą a UE. Apelujemy o zaprzestanie blokady granicy!" - napisał Zwarycz na portalu X (dawniej Twitter).
Protestujący na bieżąco przepuszczają autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami.
Blisko 6 dni oczekiwania tirów w Hrebennem
Z danych KAS wynika, że około 137 godzin czekają w czwartek rano kierowcy tirów na wyjazd z kraju przez przejście z Ukrainą w Hrebennem (woj. lubelskie). Kolejka sięga około 20 km, do Bełżca.
- Kolejka sięga do Bełżca, z zachowaniem stref buforowych przez miejscowości, czyli tj. ok. 20 km - podała mł. asp. Małgorzata Pawłowska z KPP w Tomaszowie Lubelskim.
Natomiast w Dorohusku kierowcy tirów czekają ok. 39 godzin na odprawę. Kolejka wydłużyła się do miejscowości Stołpie, liczy ok. 30 km. - Protestujący przepuszczają co godzinę jeden samochód na wjeździe z Ukrainy do Polski oraz dwa pojazdy ciężarowe w kierunku Ukrainy. Autokary z pasażerami są przepuszczane poza kolejką - dodała kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Przeczytaj również: