Cimoszewicz wytoczy proces Giertychowi "za kłamstwa"
Kandydat na prezydenta Włodzimierz Cimoszewicz
zapowiedział w Lublinie, że wytoczy Romanowi
Giertychowi proces w trybie wyborczym. Jego zdaniem Giertych
posługuje się kłamstwami.
21.08.2005 | aktual.: 21.08.2005 17:25
Najprawdopodobniej skorzystamy z przepisów pozwalających na uproszczone procedury sądowe w okresie kampanii wyborczej i wystąpimy przeciwko Romanowi Giertychowi w związku w tym, że posługuje się absolutnie nieuprawnionymi kłamstwami w swoich publicznych wypowiedziach - powiedział Cimoszewicz.
Cimoszewicz nie sprecyzował, o które wypowiedzi Giertycha chodzi. Dodał, że w poniedziałek będzie o tym rozmawiał z zespołem adwokatów, którzy mają go reprezentować "w tego typu przypadkach" i udzieli im szczegółowych instrukcji.
Dość bezkarnych kłamstw. Prawa do posługiwania się fałszem nie ma nikt, w tym także Roman Giertych. Mimo że do tej pory żadne z jego łgarstw nie doprowadziło do ukarania go za posługiwanie się takimi sposobami brudnej walki politycznej - dodał Cimoszewicz.
Zaznaczył, że od momentu ogłoszenia daty wyborów prezydenckich rozpoczęła się kampania wyborcza i w tym okresie możliwe jest skorzystanie z przyśpieszonego postępowania sądowego.
Roman Giertych, komentując zapowiedzi Cimoszewicza powiedział, że swoich tez jest gotowy bronić przed każdym sądem i każdymi organami, bo one są prawdziwe. Żadnego sądu się nie boję, nikt mnie nie zastraszy: ani ABW prokuraturą, jak to tydzień temu próbowała; ani pan marszałek nie zastraszy mnie sądem, bo jedynego sądu, jakiego się boję, to sądu ostatecznego - dodał Giertych.
W sobotę Giertych, odnosząc się do publikacji "Rzeczpospolitej" o trzech oświadczeniach majątkowych Cimoszewicza za rok 2001 przechowywanych w kancelarii premiera, sugerował, że to Cimoszewicz posługuje się kłamstawami.
Mam wrażenie, że Cimoszewicz wszedł w spiralę kłamstw, jedno kłamstwo pociąga za sobą drugie. I tak się toczy i coraz bardziej brnie w bagno nieprawdy w tej sprawie - powiedział Giertych.