Cimoszewicz poległ w RE, wiemy co planuje teraz
Włodzimierz Cimoszewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówi, że spekulacje, dotyczące jego ewentualnego startu w wyborach prezydenckich nie mają żadnych podstaw. Jak dodaje, zamierza wrócić do swoich obowiązków jako senatora, a także do wykładów uniwersyteckich.
30.09.2009 | aktual.: 30.09.2009 10:49
Włodzimierz Cimoszewicz przegrał w środę z Norwegiem Thornbjoernem Jaglandem w wyborach sekretarza generalnego Rady Europy. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Cimoszewicz podkreśla, że z jednej strony ma wrażenie, że samo kandydowanie na to stanowisko sprawiło, iż Polska stała się aktywna i widoczna w Europie.
- Pokazaliśmy wielu osobom, że można w przedsięwzięciach ważnych dla kraju pracować ponad podziałami politycznymi - mówi Włodzimierz Cimoszewicz.
Zastrzega jednocześnie, że nic nie zmieni faktu, iż ostatecznie poniósł porażkę. - Przekroczenie politycznych podziałów miało być atutem. Być może się pomyliliśmy - stwierdza.