Cimoszewicz o zarzutach UE wobec Polski
_"Zarzuty Komisji Europejskiej, dotyczące przygotowania Polski do członkostwa w Unii, są realne w dwóch dziedzinach"_ - powiedział w Białymstoku minister spraw zagranicznych, Włodzimierz Cimoszewicz. Według niego jest to bezpieczeństwo polskiej żywności i problemy z przygotowaniem systemu IACS, niezbędnego do odbioru dopłat dla rolników.
03.11.2003 | aktual.: 05.11.2003 11:58
W ten sposób szef polskiej dyplomacji skomentował nieoficjalne informacje dotyczące raportu Komisji, który ma się oficjalnie ukazać w środę. W przypadku Polski urzędnicy unijni znaleźli zaległości aż w 10 dziedzinach, a w Czechach, na Słowacji i Węgrzech - w czterech.
Według Cimoszewicza Komisja wie tyle, ile wie strona polska, ponieważ raport oparty jest na informacjach polskiego rządu. Szef MSZ utrzymuje, że od chwili, kiedy zakończono monitorowanie sytuacji, czyli od września, wiele się zmieniło i kilkanaście ustaw, które Komisja wymienia jako nieuchwalone, zostało już uchwalonych.
Minister zgodził się jednak co do zarzutów dotyczących systemu IACS, choć zastrzegł, że minister rolnictwa zapewnia, iż w styczniu ten system będzie gotowy.
Cimoszewicz zapewniał, że minister rolnictwa kontaktuje się teraz z indywidualnymi przedsiębiorstwami w sprawie dostosowania do unijnych wymogów sanitarnych i weterynaryjnych przetwórstwa mleka i mięsa. Według niego nie można, jak to czyni się w Polsce, sprawy mitologizować.
"Wszyscy mówią, ile zakładów padnie. A chodzi o to, żeby było czysto, żeby była bieżąca woda, żeby zwierzęta dostarczane do uboju nie miały styku z tymi obszarami, gdzie się przetwarza mięso" - dowodził minister Cimoszewicz dodając, że w każdym domu podobne kwestie sanitarne są zrozumiałe.
Komisarz UE ds. poszerzenia Guenter Verheugen wyraźnie odniósł się wcześniej do polskich kłopotów z systemem IACS mówiąc, że jeżeli nie powstaną struktury zdolne do rozdzielania unijnych pieniędzy, to one z Brukseli nie nadejdą. Podobniem "jeżeli jakiś produkt nie spełnia standardów, nie zostanie dopuszczony do rynku unijnego" - powiedział komisarz Verheugen.