PolskaCimoszewicz: nie odrzucać możliwości rozmów z Białorusią

Cimoszewicz: nie odrzucać możliwości rozmów z Białorusią

Marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta
Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że polska
dyplomacja nie powinna odrzucać sygnałów białoruskich
władz o gotowości do rozmów z Polską na temat konfliktu
związanego z sytuacją w Związku Polaków na Białorusi.

W piątek wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Aleksander Michniewicz powiedział na konferencji prasowej, że Mińsk jest gotów do rozmów z Warszawą w sprawie rozwiązania kryzysu w stosunkach dwustronnych. Jednak - jak dodał - obecnie "inicjatywa należy do strony polskiej". Zdaniem wiceministra, konflikt można rozwiązać - trzeba jedynie się spotykać i prowadzić dialog na temat konkretnych, ważnych problemów współpracy; powinna się też zakończyć "antybiałoruska retoryka dotycząca sztucznego upolitycznienia nieistniejącego konfliktu narodowościowego na Białorusi".

Marszałek powiedział dziennikarzom w Starym Dworze nad zalewem Siemianówka (podlaskie), że skoro z Mińska docierają takie informacje, należałoby przeprowadzić "swoisty test". Należałoby sprawdzić, jak białoruskie władze wyobrażają sobie to, o czym chcą rozmawiać, czy gotowe są zaprzestać represji Związku Polaków na Białorusi i czy są gotowe do otwartej, uczciwej rozmowy z Europą o demokracji w tym państwie - powiedział Cimoszewicz.

Nasze stanowisko musi być jasne: oczekujemy, że prawa mniejszości narodowych, tak jak i inne wolności obywatelskie będą respektowane w tym kraju - dodał. Ocenił jednocześnie, że postępowanie władz Białorusi wobec Związku Polaków na Białorusi to naruszenie prawa i krytyka takiego postępowania nie jest wtrącaniem się w wewnętrzne sprawy tego kraju.

Cimoszewicz zaznaczył jednak, że sprawa naruszania na Białorusi praw mniejszości powinna zostać "umiędzynarodowiona", czyli nagłaśniana w instytucjach Rady Europy, Unii Europejskiej, ONZ czy OBWE. Polska zresztą do tego zmierza, ale to jest taka proza życia, również dyplomatycznego - w sierpniu są wakacje, większość z tych instytucji trudno jest zebrać i w związku z tym trudno jest uzyskać oficjalne stanowisko czy działania tych instytucji - powiedział.

Marszałek uważa, że Polska słusznie protestuje przeciwko represjom wobec działaczy ZPB, ale "nie powinniśmy popełnić błędu, który ograniczałby cały problem do traktowania obywateli białoruskich polskiego pochodzenia". Powinniśmy dostrzegać sytuację wszystkich obywateli Białorusi, których prawa, wolności nie są respektowane - powiedział.

Pytany, czy w sprawie sytuacji Polaków na Białorusi powinien wypowiedzieć się prezydent Aleksander Kwaśniewski, czego domagają się niektórzy politycy, marszałek powiedział, że powinien o tym zdecydować sam prezydent, ale zwrócił uwagę, że stanowisko polskich władz w sprawie ZPB jest jasne i jednoznaczne. Powiedział też, że w tych naciskach dostrzega element kampanii wyborczej.

W Starym Dworze Włodzimierz Cimoszewicz wziął udział w turnieju wędkarsko-ekologicznym, który odbył się tam mimo intensywnych opadów deszczu. Z powodu złej pogody odwołano jednak część punktów programu imprezy nad zalewem Siemianówka, m.in. zabawy na wodzie i występy estradowe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)