Cimoszewicz: nic nie stoi na przeszkodzie, by wybory połączyć
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz
uważa, że "nic nie stoi na przeszkodzie", by wybory parlamentarne,
pierwsza tura wyborów prezydenckich i referendum w sprawie
konstytucji Unii Europejskiej odbyły się razem.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zaproponował, by wybory parlamentarne odbyły się 19 czerwca, a pierwsza tura wyborów prezydenckich i referendum w sprawie konstytucji UE - 25 września. Gdyby jednak Sejm nie skrócił swojej kadencji, to wówczas warto - jego zdaniem - połączyć wszystkie głosowania w jednym dniu, 25 września.
Włodzimierz Cimoszewicz, przebywający w Białymstoku, powiedział, że "nic nie stoi na przeszkodzie", by wszystkie głosowania połączyć, "na co przynajmniej względy ekonomiczne by wskazywały".
Dodał, że różnie można to oceniać w kwestiach merytorycznych, bo Polacy nie są przyzwyczajeni do łączenia wyborów. Różnice terminów, różnice kadencji parlamentu i prezydenta sprawiają, że po raz pierwszy w jednym roku mamy oba rodzaje wyborów - zaznaczył marszałek.
Przypomniał, że jest wiele krajów, w których łączy się różne głosowania. Polacy nie są głupsi od Szwajcarów czy Amerykanów, którzy mają kilkanaście głosowań jednego dnia - ocenił.