Ciężkie plecaki noszą pierwszaki
Ola Kowalska, pierwszoklasistka z jednej z toruńskich szkół, waży 21 kg. Tornister, który przyniosła w ostatni piątek na lekcje ważył cztery kilogramy. Były w nim tylko potrzebne tego dnia rzeczy - informują "Nowości".
Najwięcej ważą plecaki najstarszych uczniów podstawówki. Z jednej strony mają oni najwięcej zajęć i materiałów dydaktycznych, a z drugiej przynoszą do szkoły wiele niezwiązanych z edukacją rzeczy.
Dziewczyny mają gazety, gumki do włosów, dezodoranty i lusterka. My przynosimy korki, piłki, rękawice bramkarskie i ochraniacze. Większość ma też komórki, discmeny albo odtwarzacze mp3 - wylicza szóstoklasista, Mateusz Rutkowski.
Waga tornistrów przeraża Annę Kamińską, która od ponad dwudziestu lat pracuje jako szkolna pielęgniarka. Mam dane z naszej szkoły za ubiegły rok. Prawie połowa wszystkich dzieci ma wady postawy - mówi. W dużej mierze ich przyczyną są przeładowane tornistry. Nie bez znaczenia jest także siedzący tryb życia, przesiadywanie przed komputerem i telewizorem - piszą "Nowości". (PAP)