"Cieszyłbym się, gdyby w PO nie było Gowina"
Janusz Palikot w rozmowie z "Radio Zet" powiedział, że cieszyłby się gdyby Gowina w PO
nie było. - No to jest decyzja władz partii, oczywiście on by się cieszył gdyby mnie nie było, na tym polega nasza wzajemna relacja. Uważam, że Gowin z in vitro, które ma być tylko dla
małżeństw to dopiero jest problem, a nie Palikot nazywający, opisujący
zjawisko prostytucji politycznej - powiedział Palikot.
Janusz Palikot powiedział też, że czeka go trudna rozmowa z premierem, bo już wcześniej chciał, żeby odszedł z PO. - Pewnie będzie chciał, żebym odszedł ale nie odejdę bo kocham PO. Mogę zostać wyrzucony z PO ale sam nie odejdę - powiedział Palikot w Radiu Zet. - Za Gęsicką przepraszam, za Jarosława nie przeproszę - zaznaczył.
W piątek, odnosząc się do zarzutów Gęsickiej wobec rzekomego słabego wykorzystania funduszy z UE, Palikot powiedział: "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje".
Dalej stwierdził, że nie wstydzi się swojego blogu i wypowiedzi o Kaczyńskim. - Jeśli Kaczyński ukrywa , że jest gejem, a jest szefem największej partii narodowo-katolickiej, to okłamuje swoich wyborców. Służby obcych państw wiedzą, że Jarosław Kaczyński jest homoseksualistą - powiedział.
- Tego się akurat nie wstydzę, dlatego że ja mam wielu przyjaciół gejów, którzy bywają u mnie w domu. W obronie tego środowiska przed Jarosławem Kaczyńskim wiele miesięcy temu włożyłem koszulkę "jestem gejem, jestem z SLD" - powiedział polityk.
Kaczyński mógł zaprzeczyć, że jest gejem ale tego nie zrobił. Wyobrażam sobie konferencję prasową na której Kaczyński mówi, tak "jestem gejem" - powiedział Palikot.