Czarne chmury nad Cenckiewiczem. ABW sprawdza udział w RBN
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego będzie wyjaśniać udział w zastrzeżonym spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, który nie ma dostępu do informacji niejawnych - poinformował w czwartek minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
Co musisz wiedzieć?
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie udziału Sławomira Cenckiewicza w zastrzeżonym spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- Minister Tomasz Siemoniak podkreślił, że Cenckiewicz nie posiada dostępu do informacji niejawnych, a decyzję o dostępie podejmują ABW i SKW.
- Kancelaria Prezydenta twierdzi, że po czerwcowym orzeczeniu sądu Cenckiewicz ma ważne poświadczenie bezpieczeństwa, jednak rząd złożył skargę kasacyjną.
Pierwsze informacje o wszczęciu postępowania przez ABW przekazał minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w rozmowie z Polskim Radiem. Siemoniak wyjaśnił, że ABW wystąpiła o szczegóły do pionu informacji niejawnych Kancelarii Prezydenta. - I ta sprawa będzie wyjaśniana - zapewnił.
Dlaczego Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych?
Minister podkreślił, że Sławomir Cenckiewicz nie otrzymuje informacji niejawnych od służb, ponieważ nie posiada odpowiedniego poświadczenia. - Nie jest tak, że może powiedzieć, że ma dostęp i go ma. O tym, kto ma dostęp decyduje ABW i SKW. I tak jest w całym NATO, jest cały system do tego, żeby chronić tajemnice, więc prezydent, Biuro Polityki Międzynarodowej prezydenta, inni urzędnicy BBN otrzymują takie informacje i tutaj się wiele nie zmieniło - wyjaśnił.
Polska inicjatorem w Europie? "Możemy żądać więcej"
Siemoniak zaznaczył, że podczas posiedzenia RBN, w którym uczestniczył Cenckiewicz, nie przekazywano tajnych informacji, ale sam fakt obecności osoby bez poświadczenia stanowi naruszenie zasad. - Niemniej jednak oznacza to naruszenie zasad, skoro samo spotkanie miało klauzulę zastrzeżoną, więc będziemy to wyjaśniać - zaznaczył.
"Po raz pierwszy taką sytuację mamy w państwie"
Minister podkreślił, że wszyscy uczestnicy ze strony rządowej byli świadomi, iż nie mogą przekazywać informacji klauzulowanych w obecności Cenckiewicza. - Samemu naraża się na zarzut przestępstwa, gdy wie się, że nie można takiej osobie tych informacji udzielać - powiedział.
Siemoniak dodał, że sytuacja, w której wysoki urzędnik ds. bezpieczeństwa nie ma dostępu do tajnych informacji, jest bezprecedensowa. - Po raz pierwszy taką sytuację mamy w państwie, żeby wysoki urzędnik związany z kwestiami bezpieczeństwa nie miał takiego dostępu. Natomiast państwo musi normalnie działać. Tak jak mówię, działamy formalnie, spokojnie. Ja nie jestem osobą, która by jakieś takie emocje chciała wokół tego budować. Musimy to zrobić formalnie, spokojnie, zgodnie z prawem - zapewnił w wywiadzie dla Jedynki PR.
W lipcu 2024 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, jednak w czerwcu 2025 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił tę decyzję. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego, Rafał Leśkiewicz, przekazał we wrześniu, że według Kancelarii Prezydenta Cenckiewicz posiada ważne poświadczenie bezpieczeństwa do wszystkich informacji niejawnych.