Cichy zabójca grasuje po Polsce. Czad zabił już 37 osób
Im zimniej na zewnątrz tym cieplej chcemy mieć w domach. Niestety szczelnie nie zawsze oznacza bezpiecznie. Większość zatruć czadem jest spowodowana brakiem odpowiedniej wentylacji.
- Okresowe kontrole kominiarskie najczęściej wykazują uchybienia związane z brakiem prawidłowego obiegu powietrza. Stanowi to ponad 80 procent wszystkich naszych interwencji. Niedrożność samych przewodów kominowych to raczej znikomy problem – mówi Wirtualnej Polsce Damian Pieścikowski z Rejonowego Zakładu Kominiarskiego w Gdyni.
Tlenek węgla, zwany potocznie czadem, jest bardzo trudny do wykrycia. Ze względu na bezwonność oraz bezbarwność nie można go wyczuć samym nosem. Niezbędna jest specjalistyczna aparatura. Czad powstaje w efekcie niepełnego spalania, gdy jest zbyt mało tlenu. Często towarzyszy temu zła regulacja palnika lub pieca.
- Nie ma zasady, gdzie tego typu usterki występują. Pojawiają się zarówno w starych kamienicach jak i nowych domach. Problemem są zbyt szczelne okna. Dawniej ludzie używali mniej szczelnych, drewnianych okien. Rekompensowało to braki w cyrkulacji powietrza. Zbyt szczelne okna są przyczyną większości podtruć – dodaje Pieścikowski.
Czad stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka, ponieważ dostaje się do organizmu człowieka przez układ oddechowy. Bardzo szybko i sprawnie łączy się z hemoglobiną. Tym samym blokuje dopływ tlenu. Jest to szczególnie niebezpieczne dla osób znajdujących się w zamkniętych pomieszczeniach. Bardzo trudno jest rozpoznać zatrucie gazem po wstępnych objawach. Pierwszymi niepokojącymi sygnałami są bóle i zawroty głowy, zmęczenie oraz trudności z oddychaniem. Jeżeli jednak zostaną zbagatelizowane, wówczas może dojść nawet do śmierci.
- Strażacy z Gdańska od września 2014 do stycznia 2015 roku wyjechali 23 razy do wezwań związanych z podtruciami tlenkiem węgla — mówi Wirtualnej Polsce bryg. Jakub Zambrzycki, Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Gdańsku.
Statystyki Państwowej Straży Pożarnej są nieubłagane. Wynika z nich, że od rozpoczęcia sezonu grzewczego do połowy stycznia, wskutek zaczadzenia zmarło już 37 osób, a ponad tysiąc zostało rannych lub uległo podtruciu.