Ciaran zaatakował Europę. Chaos na drogach i kolei. Ludzie bez prądu
Cyklon Ciaran szaleje we Francji i Wielkiej Brytanii. Porywy wiatru na francuskim wybrzeżu sięgają nawet 207 km/h. Uziemiono samoloty, zamknięto szkoły. Wiatr powalił wiele drzew, nieprzejezdne są drogi, problemy ma także kolej.
Huragan Ciaran z pełną mocą uderzył w Zjednoczone Królestwo. Prędkość wiatru w wielu regionach sięgnęła 180 kilometrów na godzinę. Wichurze towarzyszą potężne ulewy.
11-metrowe fale uderzyły m.in. w wybrzeże Kornwalii. W hrabstwie Devon fale zmiotły pozostawiony na drodze samochód. Na szczęście nikogo w nim nie było.
Na Wyspach Normandzkich na kanale La Manche ogłoszono najwyższy czerwony alarm. W wielu regionach Wielkiej Brytanii ogłoszono pomarańczowe i żółte alerty. Władze proszą, by nie wychodzić z domów do czasu ustania wichury.
W wielu miejscowościach w Wielkiej Brytanii zamknięto szkoły. Odwołano wiele lotów samolotów, na kolei zapanował chaos. Nieprzejezdnych jest także wiele dróg, które znalazły się pod wodą z powodu ulewnego deszczu lub są zatarasowane przez powalone drzewa. Wiele osób zostało zmuszonych do pracy zdalnej.
Ewakuowano teren przyczep kempingowych w Kiln Park w Tenby w południowej Walii po wydaniu ostrzeżenia o powodzi na rzece Ritec. Statek wycieczkowy "Spirit of Adventure" z 900 pasażerami na pokładzie zmuszony był zawinąć do jednego z portów w Kornwalii, aby szukać schronienia w drodze z Portsmouth na Maderę.
W Anglii, Szkocji i Walii ogłoszono 29 ostrzeżeń powodziowych. W dalszej części dnia burza przeniesie się na dalekie południe i południowy wschód Anglii.
Porywy wiatru przekroczyły prędkość 200 km/h
Wichura szaleje także na wybrzeżu Francji - w Bretanii i Normandii. Wieczorem w Pointe du Raz w departamencie Finistère odnotowano porywy wiatru o prędkości 207 km/h. Fale sięgały 21 metrów, czyli miały wysokość sześciopiętrowego budynku.
W porcie w miejscowości Brest silny podmuch wiatru złamał ramię dźwigu.
W czwartek rano w departamencie Finistère wprowadzono zakaz poruszania się po drogach. Jak wyjaśniła prefektura, wiatr powalił wiele drzew, gałęzi, linii energetycznych i telefonicznych". Ewakuowano też 43 rodziny. 3 osoby zostały ranne.
Prądu pozbawionych jest już 1,2 mln Francuzów.
Wichura spowodowała także poważne utrudnienia na kolei. W Bretanii i Normandii, a także w Hauts-de-France i Kraju Loary wstrzymano kursowanie regionalnych pociągów. Także SNCF wstrzymał odjazdy pociągów zmierzających w kierunku tych departamentów.
Źródło: mirror.co.uk, lefigaro.fr