Polski żołnierz zmarł przy granicy. Był kompletnie pijany

Prokuratura Rejonowa w Lublinie ma już wyniki sekcji zwłok żołnierza, który w listopadzie zmarł w obszarze przygranicznym z Białorusią. 40-letni mężczyzna był kompletnie pijany. W jego organizmie stwierdzono 3,61 promila alkoholu.

Ciało żołnierza przy granicy. Znane są wyniki sekcji zwłok
Ciało żołnierza przy granicy. Znane są wyniki sekcji zwłok
Źródło zdjęć: © Flickr
Łukasz Kuczera

Na początku listopada 18. Dywizja Zmechanizowana w Siedlcach poinformowała, że w pobliżu granicy z Białorusią doszło do śmierci żołnierza. Mężczyzna o poranku nie dawał oznak życia, a akcja reanimacyjna nie przyniosła efektów. Podkreślano wówczas, że do śmierci doszło w czasie wolnym żołnierza, a postępowanie wyjaśniające wszczęła lubelska Żandarmeria Wojskowa.

Ciało żołnierza przy granicy. Znane są wyniki sekcji zwłok

Teraz, jak informuje "Gazeta Wyborcza", prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok 40-latka. Płk Robert Dąbek, który pełni funkcję zastępcy szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie ds. wojskowych, zdradził, że w toku przeprowadzonych badań "wykluczono, aby śmierć żołnierza mógł spowodować uraz mechaniczny bądź osoby trzecie".

- Przyczyną zgonu było gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną - powiedział "Wyborczej" płk Dąbek.

To właśnie alkohol miał doprowadzić do tragedii. Jak wynika z sekcji zwłok, w organizmie zmarłego żołnierza stwierdzono aż 3,61 promila.

Informacji "Wyborczej" nie chciała komentować por. Andżelika Korkosz, oficer prasowa 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, gdzie na co dzień służył zmarły 40-latek. Na tym jednak nie koniec.

Prokuratura wyjaśniająca sprawę śmierci 40-letniego żołnierza wkrótce ma wyłączyć ze śledztwa wątek spożywania alkoholu przez żołnierzy na terenie kampusu wojskowego w Kopytowie. Z relacji "Wyborczej" wynika, że na terenie szkoły podstawowej, gdzie zakwaterowano wojskowych, znaleziono opakowania po alkoholu. W tej chwili nikt jednak nie usłyszał zarzutów w tej sprawie.

źródło: Gazeta Wyborcza

kryzys migracyjnywojsko polskiegranica
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)