Ciało kobiety pływało w stawie na Śląsku
Policjanci z Chorzowa wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety, której ciało znaleziono w środę w stawie. Tego makabrycznego odkrycia dokonał przypadkowy wędkarz.
Zwłoki w stawie przy przystani w chorzowskim parku zauważył wędkarz, który w pobliżu łowił ryby. Dyżurny policji, który odebrał zgłoszenie, natychmiast powiadomił Pogotowie Ratunkowe, Straż Pożarną i prokuratora.
Wstępnie wykluczono związek z tym zdarzeniem innych osób, ale ostateczną opinię w tym zakresie poznamy po sekcji zwłok kobiety.
Przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów. Ustalono natomiast, że 3 listopada tego roku, wyszła z domu i do chwili obecnej nie powróciła 46-letnia mieszkanka Zabrza. Opis osoby zaginionej zgadza się z rysopisem i ubiorem denatki.
Policjanci próbują potwierdzić tożsamość denatki.