Ciągłe spadki Optimusa po zatrzymaniu byłego szefa
Podczas środowej sesji kurs akcji Optimusa SA
notuje kolejne spadki, tym razem w granicach 7-8%. Zdaniem
analityków jest to dalszy ciąg reakcji inwestorów na wtorkowe
zatrzymanie Romana K., założyciela i byłego prezesa Optimusa.
Prokuratura nie podała powodów zatrzymania. PAP dowiedziała się jednak z wiarygodnego źródła zbliżonego do śledztwa, że sprawa dotyczy podejrzenia oszustw celnych i podatkowych, m.in. wyłudzenia podatku VAT.
Mimo iż spółka informowała, że kłopoty byłego prezesa nie wpłyną na jej bieżącą działalność, inwestorzy obawiają się, że Optimus może zostać zmuszony do zapłacenia kolejnych kwot - powiedział Andrzej Osypowicz z Biura Maklerskiego BPH PBK.
Pod koniec stycznia Urząd Kontroli Skarbowej zarzucił Optimusowi, że w latach 1998-1999 spółka dokonywała pozornych transakcji eksportowo-importowych i wyliczył zaległości podatkowe z tego tytułu na 16,45 mln zł.
Zdaniem analityka w obecnej, już i tak bardzo nerwowej atmosferze panującej na giełdzie informacja o aresztowaniu Romana K. stała się kamyczkiem, który zapoczątkował wyprzedaż.
Także we wtorek, tuż po upublicznieniu informacji o aresztowaniu byłego prezesa, kurs Optimusa tracił, by na zamknięciu sesji spaść o 12,2% do 7,2 zł. (and)