PolskaCiągle dzwonili na audio-tele, ale nie płacili za telefon

Ciągle dzwonili na audio-tele, ale nie płacili za telefon

Łódzcy policjanci zatrzymali cztery osoby,
podejrzane o wyłudzenie impulsów telefonicznych wartych co
najmniej milion złotych. Sprawcy dzwonili na numery 0-400...
podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych i nie płacili
rachunków telefonicznych.

04.05.2007 | aktual.: 04.05.2007 14:12

Cała czwórka - trzech mężczyzn i kobieta - w wieku 27-30 lat została już decyzją sądu aresztowana. Grozi im do 10 lat więzienia - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska.

Na ślad telefonicznych oszustów policjanci wpadli dzięki współpracy z Telekomunikacją Polską. Firma informowała, że od początku roku z kilku telefonów zlokalizowanych w dzielnicy Bałuty wykonywane są tysiące połączeń na numery 0-400.... Rachunki telefoniczne opiewały na dziesiątki tysięcy złotych, ale abonenci ich nie płacili.

TP uruchomiła monitoring numerów i dzięki temu policjanci "namierzyli" dwa mieszkania przy ulicy Lutomierskiej i Zgierskiej. W jednym z nich zastali trzech mężczyzn, którzy oglądali w telewizji konkurs interaktywny i bez przerwy dzwonili na podany w programie numer telefonu chcąc wygrać nagrodę. Natomiast w kamienicy przy ul. Zgierskiej zatrzymano młodą kobietę, która właśnie dzwoniła pod ten sam numer.

Kobieta na widok policjantów wyrwała aparat telefoniczny z gniazdka myśląc, że w ten sposób zatrze dowody swojej działalności - dodała Zielińska.

Policjanci ustalili, że działając od początku roku grupa przestępcza założyła kilka numerów telefonów posługując się fikcyjnymi danymi. Z telefonów dzwonili na numery 0-400... podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych.

Łodzianie nie opuszczali praktycznie żadnego quizu, a w ciągu trwania programu dzwonili bez przerwy. Dzięki temu wygrywali nagrody w kwotach od tysiąca do 4 tysięcy złotych, którymi się dzielili. Nie płacili jednak rachunków telefonicznych opiewających na ogromne kwoty. TP oszacowała straty na co najmniej milion złotych- wyjaśniła Zielińska.

Całej czwórce przedstawiono zarzuty "doprowadzenia operatora do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)