Chwile grozy w Wielkopolsce. Kierowca cudem przeżył
O krok od tragedii w wielkopolskiem. Na szybę samochodu spadł kawałek lodu. Kierowca szuka świadków zdarzenia.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek 8 stycznia ok. godz. 5.40 nad ranem między Pleszewem a Ostrowem Wielkopolskim (w Żychlinie). Jak podaje portal Ostrow24.tv, na samochód Pana Rafała spadł duży kawałek lodu. Bryła przebiła szybę i zrobiła w niej ogromną dziurę. Mało brakowało, a lód uderzyłby w mężczyznę.
- Ten drugi kierowca nie zauważył, że cokolwiek spadło mu z dachu. To było przerażające, gdy taki duży kawał lodu leciał w moim kierunku. Miałem niewiele czasu na reakcję - powiedział Pan Rafał w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca prosi o kontakt
- Jeżeli ktoś w tym czasie przejeżdżał i mógł być świadkiem lub posiada nagranie, proszę o pilny kontakt i pomoc w odnalezieniu sprawcy - powiedział kierowca. - Szanujcie życie innych użytkowników dróg, usuwając lód oraz śnieg z naczep! Mogło dojść do tragedii – dodał.
Do podobnych zdarzeń doszło we wtorek m.in. w Ostrowie Wielkopolskim przy wjeździe w aleję Słowackiego, a także w Raszkowie.
Źródła: Fakt.pl, Ostrow24.tv