Chwile grozy na S1. Rower wyleciał w powietrze

Kierowca zamarł, gdy tuż przed nim z bagażnika dachowego innego auta wypiął się jeden z rowerów. Wystrzelił w górę i spadł na jezdnię. Wszystko zarejestrowała kamera.

Chwile grozy na S1
Chwile grozy na S1
Źródło zdjęć: © YouTube | Stop Cham
Katarzyna Bogdańska

07.06.2022 | aktual.: 07.06.2022 01:56

Do groźnej sytuacji doszło na trasie S1 w okolicach Żywca. Kierowca jadącego z samochodów wiózł na bagażniku dachowym trzy rowery. W pewnym momencie jeden z nich odpiął się i spadł z dachu.

Rower w błyskawicznym tempie zaczął koziołkować po jezdni. Kierowca, który nagrał sytuację, musiał się wykazać refleksem. Wszystko działo się przy prędkości ponad 120 km/h.

Na szczęście ruch na drodze nie był zbyt intensywny i udało się szybko wyhamować auto i zjechać na bok, by rower nie wbił się w przednią szybę. Nikomu nic się nie stało, cudem nie doszło do wypadku.

Szokujące zachowania na drodze

Nagranie z całego zdarzenia zostało opublikowane na kanale Stop Cham na You Tube. Serwis często publikuje na swoim kanale niebezpieczne zdarzenia na drodze. Jednym z nich było nagranie z karetki, która jechała z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Cały czas drogę blokował jej bus.

Kierowca busa jednak przez cały czas jedzie lewym pasem, a nawet w niektórych momentach zwalnia.

"Bus blokował karetę na sygnale pomimo wielu możliwości na zjechanie na prawy pas. Jechaliśmy z pacjentem pomiędzy szpitalami" - czytamy w opisie filmu.

Rower spada z dachu tuż przed rozpędzone auto #820 Wasze Filmy

Zobacz także
Komentarze (165)