"Chwała Stalinowi" w Moskwie
Ponad osiem tysięcy zwolenników Komunistycznej
Partii Federacji Rosyjskich, w większości ludzi starszych, zebrało
się w poniedziałek w centrum Moskwy, na placu przed dworcem
Białoruskim, aby uczcić 60. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem.
09.05.2005 | aktual.: 09.05.2005 15:55
"Chwała Stalinowi, chwała komunistom, chwała narodowi rosyjskiemu" - głosiły hasła na transparentach trzymanych przez uczestników wiecu, wśród których byli liczni weterani II wojny światowej w galowych mundurach obwieszonych medalami. Nad tłumem górowały portrety Stalina, o wiele liczniejsze niż portrety Lenina.
Wielka szkoda, że nie ma już takich polityków jak Stalin. Był wierny narodowi. Gdyby żył, bylibyśmy supermocarstwem, a nie państwem, które rozpada się - powiedział jeden z uczestników wiecu, 77-letni Aleksandr Pantielejew.
"Wróg nr 1 Rosji" - takie napisy widniały na portretach prezydenta Władimira Putina. Na innym z kolei plakacie można było przeczytać, że "Bush polecił zamknąć Plac Czerwony". Było to ironiczne odniesienie do odcięcia dostępu do centrum Moskwy z powodu uroczystości związanych z 60. rocznicą zwycięstwa nad faszyzmem.
W wiecu uczestniczyli także członkowie radykalnej Partii Narodowo- Bolszewickiej (NBP) i lewicowo-nacjonalistycznej Rodiny (Ojczyzny) Dmitrija Rogozina.