Chorwacja. Zatrzymano byłego funkcjonariusza MO, który strzelał do górników kopalni "Wujek"
Roman S. został zatrzymany w Chorwacji - dowiaduje się nieoficjalnie PAP. To były funkcjonariusz plutonu specjalnego MO, który 16 grudnia 1981 r. podczas stanu wojennego strzelał do górników kopalni "Wujek". W śledztwie IPN S. był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Roman S. jest w rękach polskiej policji od czwartku. Mężczyzna w czasach PRL-u był funkcjonariuszem plutonu specjalnego Pułku Manewrowego Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Katowicach. Chorwackie władze zgodziły się na wydanie S. polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Do zatrzymania doszło 17 maja. Jak ustalił nieoficjalnie PAP Roman S. miał zrzec się polskiego obywatelstwa i przyjąć niemiecki paszport. Od lat nie mieszkał w Polsce.
- Na nic mu się zdało zrzeczenie polskiego obywatelstwa i chowanie się po Europie. Koniec ukrywania się i unikania odpowiedzialności. Już jest w rękach polskich prokuratorów. I wreszcie odpowie za to, co zrobił. Sprawiedliwości stanie się zadość - skomentował zatrzymanie S. dla PAP minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Dodał, że "w przypadku zbrodni przeciwko ludzkości, w wyniku których ginęli niewinni ludzie, upływ czasu nie powinien mieć dla prokuratury znaczenia". - Nikt, kto dopuścił się przestępstw w przeszłości, nawet jeśli to było niemal czterdzieści lat temu, nie powinien czuć się spokojny - stwierdził Ziobro.
W 2012 roku prokurator IPN złożył do katowickiego sądu wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania za byłym funkcjonariuszem MO. Wniosek przekazano stronie niemieckiej, która zdecydowały się go nie realizować.
16 grudnia 1981 roku, podczas pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach, milicja otworzyła ogień do strajkujących. Zginęło wtedy 9 osób, a 20 zostało rannych. Była to najkrwawsza tragedia w stanie wojennym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl