Chorwacja. Trzęsienie ziemi obok Zagrzebia. Zginęły dwie osoby, w tym 12-latka

Kolejne trzęsienie ziemi nawiedziło we wtorek Chorwację. Tym razem miało magnitudę 6,4. Epicentrum miało miejsce 44 km od stolicy kraju Zagrzebia. Wstrząsy można było odczuć w sąsiednich Bośni i Hercegowinie, Serbii, Słowenii oraz na Węgrzech czy w Austrii. Poszkodowane zostało m.in. miasto Petrinja. Ratownicy próbowali wyciągać ludzi z zawalonych budynków.

Na pomoc zostali wysłani żołnierze. Wiele osób zostało rannych. Burmistrz Darinko Dumbović relacjonuje, że Petrinja jest zniszczona. - To jest jak Hiroszima, połowa miasta już nie istnieje - komentuje, cytowany przez Al Jazeerę. Samorządowiec potwierdził, że jest co najmniej jedna ofiara śmiertelna. To 12-letnia dziewczyna. Później poinformowano o kolejnej ofierze.

Na miejsce tragedii udaje się premier Chorwacji Andrej Plenković. Sejsmolodzy nie wykluczają wstrząsów wtórnych. Słowenia, ze względów ostrożności, zamknęła znajdującą się 100 km od epicentrum trzęsienia ziemi elektrownię jądrową. Produkcji nie ma na razie w planach zatrzymywać węgierska elektrownia jądrowa, mimo że tam również odczuwalne były wstrząsy.

Petrinja liczy około 15 tys. mieszkańców. Do podobnego trzęsienia ziemi doszło w Chorwacji dzień wcześniej. W poniedziałek wstrząsy w tym samym rejonie miały siłę 5,2 stopni w skali Richtera. Nikt nie odniósł obrażeń. Z kolei wcześniej do trzęsienia ziemi doszło w marcu. Wówczas miało magnitudę 5,3 i uderzyło w Zagrzeb. Zginęła wtedy jedna osoba, a 27 zostało rannych.

Źródło: aljazeera.com