Chorwacja. Silne trzęsienie ziemi: wzrósł bilans ofiar
Silne trzęsienie ziemi nawiedziło we wtorek Chorwację. W południe osiągnęło ono magnitudę 6,3. - To jest jak Hiroszima, nie ma połowy miasta - ocenia burmistrz miasta Petrinja Darinko Dumbovic. Agencja Associated Press informuje o wzroście tragicznego bilansu trzęsienia.
29.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:17
"W skutek trzęsienia ziemi w Chorwacji zginęło 7 osób, a 26 zostało rannych" - przekazuje agencja AP, powołując się na ustalenia lokalnych władz. Wśród ofiar wtorkowego trzęsienia ziemi znalazła się 12-letnia dziewczynka. Siła uderzenia była odczuwalna w całym kraju, a także sąsiadującej Serbii, Bośni i Hercegowinie oraz Słowenii. Austriacka agencja prasowa przekazała, że wstrząs wyczuwalny był także w Graz na południu kraju. Zachodnie media wskazują też, że wstrząsy zakłóciły między innymi obrady słoweńskiego parlamentu oraz konferencję burmistrza chorwackiego miasta.
Według Europejskiego Centrum Sejsmologicznego trzęsienie ziemi o sile 6,3 uderzyło 46 kilometrów na południowy wschód od Zagrzebia. Spowodowało one rozległe zniszczenia - największe dotknęły chorwackiej Petrinji. Ten sam obszar został nawiedzony przez trzęsienie ziemi w poniedziałek (było niewiele słabsze - red.).
- To jest jak Hiroszima, nie ma połowy miasta - powiedział dziennikarzom burmistrz Darinko Dumbovic. - Miasto zostało zburzone, nie nadaje się już do zamieszkania. Potrzebujemy pomocy - dodał.
Regionalna stacja N1 pokazała nagrania z akcji ratunkowej po tym, jak zawalony budynek spadł na samochód. Spod gruzów udało się wydostać mężczyznę oraz chłopca. Ratownicy korzystają także z pomocy z psów, które przeszukują gruzowiska, aby odnaleźć żywe osoby. Cztery godziny po rozpoczęciu akcji udało się uratować kolejną żywą kobietę. Jednak akcję ratunkową utrudniały spadające cegły oraz ulatujący kurz.
Chorwacja. Trzęsienie ziemi. Prezydent Andrzej Duda wysyła depeszę do Zagrzebia
Na miejsce przyjechał chorwacki premier oraz członkowie jego rządu. - Duża część centralnej Petrinji znajduje się w czerwonej strefie, co oznacza, że większość budynków nie nadaje się do użytku - przekazał Andrej Plenkowic. Szef rządu dodał, że armia przygotowała 500 miejsc noclegowych w koszarach. Mieszkańcy miasta zostaną także zakwaterowani w pobliskich hotelach.
"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Chorwację; pragnę przekazać najszczersze wyrazy współczucia i solidarności z Narodem Chorwackim" - napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej (cytowanej przez PAP) do prezydenta Chorwacji Zorana Milanovicia.
Polski prezydent wyraził w depeszy "głęboką nadzieję, że szybko i sprawnie przeprowadzona akcja ratunkowa pozwoli uratować spod gruzów wszystkie osoby, które mogą jeszcze czekać na pomoc".