Chorwacja. Pojechał z rodziną na wakacje, przepraszał za rodaków
To miały być cudowne wakacje w Chorwacji. Plaża, morze... i jeden szczegół, który rodzinę pana Leszka wprawił w osłupienie. "J***ć Hajduk", "Torcida Omiš to c***e" - takie napisy przywitały naszego czytelnika. O całym zdarzeniu opowiedział redakcji Dziejesię.
Pan Leszek wraz z rodziną wybrał się na wczasy do Chorwacji.
Chorwacja. "Przystanek cały w wulgaryzmach"
"Jechaliśmy przez Dalmację. To dokładnie było w okolicach miejscowości Omiš. Może jakieś 30 kilometrów od Makarskiej. Jedziemy, a tu nagle widzimy polskie słowa" - tłumaczył mężczyzna.
Jak dodał, w pierwszej chwili nie dowierzał w to, co zobaczył. "Chorwacja Przystanek cały w wulgaryzmach. Po polsku. Wstyd" - podkreślił czytelnik WP.
Chorwacja. "Przepraszałem gospodarzy"
Na zdjęciach przesłanych przez pana Leszka do redakcji Dziejesię widzimy obraźliwe hasła, adresowane po polsku w stosunku do chorwackiego klubu Hajduk Split. "J****ć Hajduk", "Torcida Omiš to ch****e" - właśnie takie wulgaryzmy znajdowały się na ścianach jednego z chorwackich przystanków autobusowych.
Jak podkreślił pan Leszek, taka sytuacja przydarzyła mu się pierwszy raz. - Było mi bardzo wstyd. To wszystko widziała również moja 12-letnia córka - tłumaczył nasz czytelnik.
Chorwacja. Wulgarne graffiti
- Ta sytuacja nie dawała mi spokoju. Przepraszałem za to naszych gospodarzy. Podkreślę, wstyd mi za takie zachowanie naszych rodaków - zaznaczył pan Leszek.
Nie jest to pierwsza taka sytuacja związana z Chorwacją. Kilka dni temu opisywaliśmy sytuację, w której turyści z Polski również pozostawili po sobie graffiti z wulgaryzmami.
Jeżeli również byliście świadkami wandalizmu, lub skandalicznego zachowania naszych rodaków za granicą, dajcie nam znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia oraz nagrania!