Dramatyczne chwile na wakacjach. Polacy ratowali turystów w Chorwacji
Scen jak z filmu na wakacjach w Chorwacji. W trakcie rejsu wzmógł się wiatr, a fale sięgały 5 metrów. Okazało się, że załoga nie wie, co robić. Wybuchła panika. Sytuację ratowali pasażerowie z Dolnego Śląska.
Jak relacjonuje "Gazecie Wrocławskiej" po powrocie do Polski Maria Piszko, która tam była, rejs odbywał się w czerwcu z miejscowości Zaostrog na wyspę Korczula. Początkowo była piękna pogoda. Dramat rozegrał się w drodze powrotnej.
Popołudniu pojawił się silny wiatr i wysokie fale - opowiada. Okazało się, że załoga prowadząca jednostkę jest kompletnie niedoświadczona i nie wiedziała, jak się zachować w tej sytuacji. Kapitan miał zaledwie 22 lata.
Na statku byli jeszcze Słowacy, spora grupa pielgrzymów z Krakowa oraz jeszcze kilku obcokrajowców.
Mocne fale zniszczyły mostek kapitański i pulpit sterowniczy, koło sterownicze zostało wyrwane, a odłamki szkła poraniły 22-latka - czytamy w gazecie. Poza tym zaczęły się problemy z silnikiem.
Polka opowiada, że zimną krew zachowało dwóch Polaków z Dolnego Śląska, Jakub Fedorowicz i jego brat, Tomasz. Reszta pasażerów wpadała powoli w panikę, a oni zaczęli szukać kamizelek ratunkowych. Jakub Fedorowicz przyznaje, że sam zadzwonił na 112, krzycząc "Mayday Mayday" i podając nazwę łodzi.
- Moja pięcioletnia córka do tej pory płacze, kiedy komuś o tym opowiadamy - mówi mężczyzna.
Na łódce działy się sceny jak z filmu - ktoś zemdlał, zakonnica i księża intonowali modlitwy, dzieci piszczały i płakały.
W pewnym momencie przyleciał helikopter, a pomocy udzieliła załoga innego statku. Wszyscy zostali ewakuowani.
Firma "Felun Jedan" z Gradaca oferująca turystyczne rejsy w Chorwacji pasażerom, którzy przeżyli dramat, zaproponowała rakiję i oliwę w ramach rekompensaty. Potem jednak się z tego wycofała, a zamiast tego oferowała nocny rejs statkiem. Nikt się na to nie zgodził.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Zobacz także: Śmierć 9-miesięcznej Blanki z Olecka. Ziobro mówi o „bezwzględnym dożywociu”
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Gazeta Wrocławska