Chorwacja bije na alarm. "Era naturalnego wymierania"
Chorwacja prawdopodobnie weszła w strefę przyspieszonego załamania demograficznego, co będzie miało tragiczne skutki dla wzrostu i rozwoju w nadchodzących dziesięcioleciach, przekazuje chorwacki dziennik "Jutarnji list".
W Republice Chorwacji pod koniec 2023 r. i w pierwszych dwóch miesiącach 2024 r zarejestrowano szczególnie dramatyczny skok ujemnego wzrostu naturalnego. Różnica między malejącą liczbą urodzeń a liczbą zgonów w styczniu wzrosła do - 2757, a w lutym do -2182. Zaś średni miesięczny ujemny przyrost naturalny w 2023 r. wyniósł -1600.
"Dane o przyroście naturalnym wskazują, że wraz z początkiem 2024 roku w Republice Chorwacji rozpoczęła się era naturalnego wymierania", czytamy w "Jutarnji list".
"Demograficzna apokalipsa"
Lokalne media piszą, że "Chorwacja dawno temu zapukała do drzwi demograficznej apokalipsy, a teraz je otwiera".
Jak podał Chorwacki Urząd Statystyczny (CBS), wskaźnik dzietności Chorwacji wynosi ok. 1,6, co plasuje ich pośrodku krajów członkowskich UE. Jednak sama Europa jest bardzo starym kontynentem, więc jest to mało pocieszający fakt dla Chorwatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto wspomnieć, że Polska jest w jeszcze gorszej sytuacji. Znajdujemy się w grupie państw, takich jak Singapur, Malta, Ukraina, Chiny, Aruba, Hiszpania, Włochy, San Marino, Andora, Bermudy, Japonia, Cypr, Tajlandia i Litwa, gdzie wskaźnik dzietności jest na poziomie. 1,1-1,3.
"Kraje bogatsze lepiej zniosą gospodarcze skutki problemów demograficznych. Jeżeli w Chorwacji problem ten nadal będzie lekceważony, czekają nas dramatyczne problemy społeczne, w tym upadek systemu opieki zdrowotnej i emerytalnej" - ostrzega "Jutarnji list".
Źródło: Jutarnji list, PAP