Chojnice: stuletnie lipy mają iść pod topór. Protestują pszczelarze i mieszkańcy
Prawie dwa lata temu nawałnica spustoszyła powiat chojnicki. Wichura powaliła tysiące drzew, m.in. w pobliskim Rytlu. Ocalała jednak aleja stuletnich lip w samych Chojnicach. Teraz mają pójść pod topór. Powód? Tam gdzie rosną, ma powstać ścieżka rowerowa.
07.06.2019 | aktual.: 07.06.2019 18:18
Rząd prawie 40 stuletnich lip oddziela drogę od bocznicy kolejowej przy ul. Towarowej w Chojnicach. Daje cień i pochłania zanieczyszczenia powietrza. Stare lipy są też źródłem cennego nektaru dla pszczół. Nic dziwnego, że pomysł ich wycięcia nie podoba się nie tylko mieszkańcom miast, ale i pszczelarzom. Ci ostatni zwrócili się do burmistrza Chojnic, by drzew nie wycinał.
Z podobnym apelem, w imieniu własnym i mieszkańców miasta, wystąpił do burmistrza również miejski radny Bartosz Bluma. - Wierzę że zdrowy rozsądek i troska o nasze wspólne środowisko pozwoli na zachowanie tych drzew. Apeluję do burmistrza Arseniusza Finstera o zmianę projektu by zachować te piękne, miododajne lipy. Nasze miasto potrzebuje dużych drzew. Nie chcemy betonowych łąk w naszym mieście - cytuje słowa radnego portal chojnice.com.
Drzewa maja zostać ścięte, gdyż zgodnie z planem ma tam przebiegać trzymetrowej szerokości ścieżka rowerowa. - Drzewa są potrzebne, ale czasami stajemy przed takimi wyborami – bezpieczna ścieżka rowerowa czy drzewa. W tym miejscu będzie chodnik i byłoby absurdem, gdyby nie było ścieżki - tłumaczy portalowi chojnice.com burmistrz Arseniusz Finster.
Ścieżka ma, zgodnie z planem, zostać oddana do użytku już w październiku. Czasu na uratowanie drzew jest coraz mniej. Burmistrz co prawda obiecał, że sprawa zostanie jeszcze raz przeanalizowana, ale już deklaruje, że jeśli nie uda się ocalić stuletnich lip, to posadzi w zamian za nie inne drzewka.
Źródło: weekendfm.pl, chojnice.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl