Chłód uczuć
Co dziesiąty człowiek nie zna radości ani szczęścia, nie jest zdolny do miłości i współczucia. Ludzie tacy są wyprani z emocji, ale za to bardziej inteligentni. Czyżby przyszłość miała należeć do oziębłych kobiet i zimnych drani? Naukowcy ze zdwojona siłą rzucili się do badania przyczyn narastającego wśród nas "chłodu uczuć" – pisze "Der Spiegel".
15.12.2003 | aktual.: 15.12.2003 09:29
Uczucia służą człowiekowi jako nadzwyczaj skuteczny instrument podejmowania decyzji. Na długo przed podjęciem przez rozum logicznej decyzji, człowiek już wie, czy twarz nowo poznanej osoby jest sympatyczna, prośba bezczelna, a lekarz godny zaufania ocenia to w ułamku sekundy. Komu tej umiejętności brakuje, ten staje nieraz przed nowymi wyzwaniami bezbronny i zdezorientowany.
Ale co blokuje aleksytymikom dostęp do świata emocji? Co powoduje, ze w logicznym myśleniu funkcjonują normalnie i nagle staja się „ślepi”, kiedy chodzi o uczucia? W jednym z pierwszych badań z zastosowaniem elektroencefalografu, w którym porównano reakcje ludzi czujących normalnie i mocno aleksytymicznych, naukowcy z Instytutu Pychosomatyki w Düsseldorfie znaleźli odpowiedź – i byli zmuszenie jednocześnie wyrzucić na śmietnik jedną z głównych tez, stanowiących podstawę badań.
- "Zbyt długo wierzyliśmy w prostą teorię, ze brak uczuć to efekt jakiegoś defektu organizmu" - mówi prof. Matthias Franz. – "Wielu badaczy sądziło, że tym pacjentom po prostu czegoś barak – na przykład wystarczającego połączenia pomiędzy półkulami mózgu, a może jeszcze czegoś innego, co nie pozwala ich mózgom na właściwą rejestrację zjawisk. Ale potem nasze eksperymenty wykazały, że ci ludzie jak najbardziej dostrzegają, kiedy w grę wchodzą uczucia".
Franz i jego współpracownicy przedstawiali testowanym osobom, podłączonym do elektroencefalografu, obrazy przedstawiające pełne emocji sceny i twarze. Kiedy analizowali wykresy EEG, nie dowierzali własnym oczom: wykresy fal mózgowych "uczuciowo ślepych" wykazywały po trzech, czterech sekundach gwałtowne zmiany, silniejsze nawet od wykresów osób "normalnych". - "Wygląda na to" - wyjaśnia Franz - "że mózgi aleksytymików rejestrowały prawidłowo ich doznania uczuciowe, aby następnie aktywnie zablokować ich przetwarzania we wczesnym stadium".