Chirac zadowolony z konstytucji, krytyczny wobec Londynu
Prezydent Francji Jacques Chirac z
zadowoleniem powitał uzgodnienie konstytucji UE, a
jednocześnie dał do zrozumienia, że eurosceptycznym krajom nie
pozwoli się blokować dążeń Francji i innych państw do jeszcze
ściślejszych powiązań.
19.06.2004 20:30
Konstytucja UE jest dobra dla Francji, usprawni podejmowanie decyzji w UE i sprawi, że głos Unii "będzie słyszany na świecie" - podkreślił Chirac w oświadczeniu.
"To prawda, że pragnęlibyśmy pójść dalej, jeśli chodzi o harmonizację spraw socjalnych i fiskalnych, ale musieliśmy uwzględnić wszystkie opinie" - głosi oświadczenie.
"Zapewniliśmy jednak (...) mechanizmy, które zapobiegną blokowaniu państw, pragnących szybszego postępu przez tych, którzy potrzebują więcej czasu" - podkreślił Chirac.
Reuter zwraca uwagę, że choć Chirac nie wymienił żadnego konkretnego kraju z nazwy, nie ma wątpliwości, że odniósł te słowa do Wielkiej Brytanii, z której premierem Tonym Blairem starł się na piątkowym szczycie UE w Brukseli.
Wielka Brytania walczyła o zachowanie prawa do autonomii w takich dziedzinach jak opodatkowanie, świadczenia socjalne, polityka zagraniczna i obronna. Chirac i Blair starli się też w sprawie kandydatury premiera Belgii Guya Verhofstadta na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Londyn nie zgodził się na faworyzowanego przez Paryż Belga i ostatecznie Verhofstadt się wycofał. W Brukseli kandydata w ogóle nie udało się uzgodnić.
Chirac nie wspomniał w swym oświadczeniu, czy zamierza przeprowadzić we Francji referendum w sprawie konstytucji UE. Sondaże wskazują, że większość Francuzów poparłaby konstytucję.