WAŻNE
TERAZ

Tajne posiedzenie w Sejmie. Wiemy, jaki temat chce poruszyć premier

Chiny wprowadzają zasiłki na dzieci. Element nowej strategii demograficznej?

W 2025 roku Chiny planują uruchomić ogólnokrajowy program zasiłków na dziecko. Rodzice każdego dziecka urodzonego po 1 stycznia 2025 roku otrzymają corocznie 3,6 tys. juanów, czyli około 506 dolarów, aż do trzeciego roku życia dziecka.

Czy nowa polityka Chin przyniesie oczekiwane rezultaty?Czy nowa polityka Chin przyniesie oczekiwane rezultaty?
Źródło zdjęć: © Getty Images | FangXiaNuo
Karol Wiak
oprac.  Karol Wiak

Choć kwota wydaje się symboliczna w porównaniu do kosztów wychowania dziecka, jest to pierwszy krok ku stworzeniu systemu świadczeń rodzinnych w kraju, który przez dekady stawiał na zupełnie inny model polityki społecznej.

Polityka demograficzna w odwrocie o 180 stopni

Jeszcze niedawno Chiny były synonimem rygorystycznej polityki jednego dziecka, która obowiązywała od 1979 roku i miała na celu ograniczenie wzrostu populacji. Obecnie sytuacja wygląda odwrotnie – kraj boryka się z rosnącym problemem starzejącego się społeczeństwa, kurczącą się populacją w wieku produkcyjnym i niskim wskaźnikiem dzietności. W 2023 roku liczba urodzeń wyniosła jedynie 9,54 mln – połowę tego, co jeszcze siedem lat wcześniej.

Chiny straciły też status najludniejszego państwa na świecie na rzecz Indii. ONZ prognozuje, że do końca XXI wieku populacja Chin może spaść poniżej 800 milionów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Schetyna ostro o "patrolach". "Próba wywołania zbiorowego szaleństwa"

Nowy kierunek - polityka społeczna inspirowana Zachodem?

Zasiłki na dzieci to nowość w chińskiej polityce. Dotąd system wsparcia społecznego był silnie uzależniony od miejsca zameldowania (hukou), a publiczne wydatki socjalne były niskie w porównaniu do krajów rozwiniętych. Obecna zmiana pokazuje, że Chiny – przynajmniej w sferze rodzinnej – zaczynają sięgać po rozwiązania bliższe modelom znanym z Europy czy Japonii.

Niektóre miasta, jak Hohhot, już wcześniej testowały lokalne programy wsparcia: oferowano np. 50 tys. juanów za drugie dziecko i 100 tys. za trzecie. Jednak dopiero wprowadzenie ogólnokrajowego świadczenia może dać impuls do trwałej zmiany.

Polska a Chiny: różne drogi, podobne wyzwania

Choć Polska i Chiny różnią się niemal wszystkim – od ustroju po poziom rozwoju gospodarczego – to w obszarze demografii mają ze sobą zaskakująco wiele wspólnego. Polska również mierzy się z niską dzietnością, starzejącym się społeczeństwem i potrzebą zwiększenia wskaźników urodzeń.

W Polsce od 2016 roku funkcjonuje program Rodzina 500 plus, który od 2024 roku został zwiększony do 800 zł na każde dziecko, niezależnie od dochodu. Choć program nie odwrócił trendu demograficznego, to na stałe wpisał się w system świadczeń społecznych i przekształcił debatę o polityce rodzinnej. Można powiedzieć, że to jeden z najbardziej trwałych elementów polskiej polityki społecznej ostatnich lat.

W porównaniu do Chin, polskie świadczenia są wyższe – 800 zł miesięcznie to ponad 9 tys. zł rocznie, czyli około 17 razy więcej niż w nowym chińskim programie. Ale trzeba pamiętać o różnicy w poziomie dochodów i kosztów życia. W Chinach, gdzie system opieki społecznej był dotąd szczątkowy, nawet niewielkie wsparcie może mieć znaczenie.

Czy Azja czeka na przełom?

Chiny nie są jedyne w regionie, które zmagają się z demograficznym kryzysem. Japonia, Korea Południowa, a ostatnio również Tajwan, wprowadzają różnego rodzaju ulgi, zasiłki i zachęty do posiadania dzieci. Wydaje się, że Azja Wschodnia stoi przed potrzebą stworzenia nowego modelu społecznego, który połączy rozwój gospodarczy z troską o rodzinę.

Dla Chin – kraju, który dotąd nie opierał się na państwowej opiece społecznej – będzie to duże wyzwanie systemowe i ideologiczne. Ale jeśli nie uda się odwrócić trendów demograficznych, nawet najbardziej dynamiczna gospodarka może znaleźć się w poważnym kryzysie.

Źródło: Money.pl

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Leszek Gierszewski, założyciel firmy Drutex
Nie żyje Leszek Gierszewski, założyciel firmy Drutex
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Nauczyciel miał obrażać, a uczniowie bić Ukraińców. Wstrząsająca historia ze Słupska
Nauczyciel miał obrażać, a uczniowie bić Ukraińców. Wstrząsająca historia ze Słupska
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie
Merz jedzie do Brukseli. Uda się przekonać Belgów?
Merz jedzie do Brukseli. Uda się przekonać Belgów?
Spali, gdy zabójca uciekł ze szpitala. Jest wyrok
Spali, gdy zabójca uciekł ze szpitala. Jest wyrok
KE chce zwolnić Polskę z relokacji. Zielone światło dla Rady UE
KE chce zwolnić Polskę z relokacji. Zielone światło dla Rady UE