Chiny: w Sinkiangu znów wybuchły zamieszki
W położonym na północnym zachodzie Chin regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) ponownie wybuchły zamieszki po tym, gdy w środę doszło tam do starć demonstrantów z policją, które pociągnęły za sobą 35 ofiar śmiertelnych.
W Sinkiangu od lat utrzymuje się napięcie między napływową ludnością chińską autochtonami, którymi są muzułmańscy Ujgurzy, będący obecnie w mniejszości.
Państwowe chińskie media opublikowały tylko krótką informację na temat piątkowych zajść, określając je jako "atak z użyciem przemocy" na przeznaczonej wyłącznie dla pieszych ulicy w mieście Hotan. Nie ujawniono żadnych szczegółów na temat ewentualnych ofiar.
Jednak w rozmowie telefonicznej z agencją AP zastrzegająca sobie anonimowość mieszkanka Hotanu powiedziała, że około godziny 15 (czasu lokalnego młodzi) ludzie wszczęli zamieszki na pasażu dla pieszych w pobliżu placu Tuanjie (Jedności), dokonując podpaleń.
Natomiast inny rozmówca AP poinformował, że policjanci, w tym również funkcjonariusze oddziałów interwencyjnych, obstawili skrzyżowania i nakazali mieszkańcom, by nie wychodzili z domów i nie gromadzili się na ulicach. Zarządzono wcześniejsze zamknięcie sklepów, a teren wokół placu Tuanjie został całkowicie zamknięty.
Według przedstawionego przez władze najnowszego bilansu, dokonane w środę ataki na komisariaty policji i inne obiekty rządowe w mieście Lukqun w prefekturze Turfan spowodowały śmierć 35 osób. Wcześniej mówiono o 27 zabitych. Ofiary śmiertelne to 11 napastników, dwóch policjantów i 22 cywilów.
Były to najkrwawsze zajścia w Sinkiangu od 2009 roku, gdy w będącym stolicą tego regionu mieście Urumczi (Urumqi) w starciach na tle etnicznym zginęło około 200 osób.
Władze Chin często oskarżają grupy separatystyczne działające w Sinkiangu o dokonywanie ataków na policję i inne cele rządowe. Zdaniem Pekinu grupy te współpracują z Al-Kaidą lub bojownikami z Azji Środkowej, walcząc o niepodległy Turkiestan Wschodni (tradycyjna nazwa Sinkiangu).
W Sinkiangu żyje 8 mln Ujgurów, którzy pochodzą z tureckiej grupy językowej. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla.