Chiny: Nastolatkowie zaprojektują broń ze sztuczną inteligencją. Rząd wybrał najzdolniejszych uczniów

Do eksperymentalnego projektu wybrano 31 uczniów szkół średnich - 27 chłopców i cztery dziewczynki. Dziennik z Hongkongu "South China Morning Post" podaje, że rząd wybierał spośród pięciu tysięcy kandydatów. Nikt z tej grupy nie ma skończonych 18 lat.

Władze i PIT chciały najbardziej bystrych uczniów, ale bystrość nie była jedyną oczekiwaną cechą. - Wszystkie te dzieci są nadzwyczajnie bystre, ale bystrość nie wystarczy. Szukamy innych cech, takich jak kreatywne myślenie, skłonność do walki i wytrwałość w obliczu wyzwań. Pasja w pracy nad nową bronią jest konieczna, muszą być też patriotami - powiedział jeden z pracowników instytutu, który chciał pozostać anonimowy.

Każdym przyjętym do programu uczniem będzie opiekować się dwóch naukowców - jeden z ośrodków akademickich, drugi z doświadczeniem w przemyśle zbrojeniowym.

Wobec wybranych uczniów są dość duże oczekiwania. Władze spodziewają się, że młodzi pójdą na studia doktoranckie z dziedziny związanej z projektem i zostaną "przodownikami rozwoju inteligentnego uzbrojenia w Chinach".

Na decyzję części uczniów o dołączeniu do projektu mieli wpływ ich rodzice. Jeden z przyjętych nastolatków powiedział, że od dziecka interesował się bronią, a jego ojciec chciał, by pracował w przemyśle obronnym.

Chiny i USA będą się ze sobą ścigać w badaniach nad bronią ze sztuczną inteligencją. PIT to największy chiński ośrodek rozwoju broni. Gazeta z Hongkongu "South China Morning Post" twierdzi, że instytut przywiązuje coraz większą wagę do opracowania technologii sztucznej inteligencji na użytek chińskiej armii.

Stany Zjednoczone z kolei starają się trzymać wszystkie plany i projekty w tajemnicy. Wolą też zatrudniać wykwalifikowanych i uznanych naukowców. Projektami technologii ze sztuczną inteligencją zajmuje się m.in. Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA).

Według hongkońskiego dziennika Chiny i USA pracują nad nuklearnymi łodziami podwodnymi z samouczącymi się czipami i mikroskopijnymi robotami, które mogą się dostać do ludzkich komórek i krwi.

Obawy o chiński program naukowy angażujący nastolatków mają m.in. pracownicy związani z ONZ. Eleonore Pauwels, nowojorska badaczka nowych technologii cybernetycznych, twierdzi, że program będzie szkodził chińskiej młodzieży. - To pierwszy na świecie program uniwersytecki opracowany po to, by w sposób agresywny i strategiczny zachęcać nowe pokolenie, by myślało, projektowało i używało sztucznej inteligencji do badań i zastosowań wojskowych - mówiła.

Stuart Russell, naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, także nie jest pozytywnie nastawiony do chińskiego programu naukowego. - To bardzo zły pomysł. Nigdy nie powinno się pozwolić maszynom, aby decydowały o zabijaniu ludzi. Taka broń szybko staje się bronią masowego rażenia, a ponadto podnosi ryzyko wojny - powiedział.

Chińskie MSZ szybko odpowiedziało na głosy niepokoju płynące ze świata. W oficjalnym oświadczeniu napisało, że "Chiny prowadzą badania nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji w służbie rozwoju gospodarczego, społecznego, naukowego i technologicznego. Chiny są świadome potencjalnych problemów związanych z autonomicznymi systemami uzbrojenia i promują opracowanie środków zapobiegawczych przez społeczność międzynarodową" - czytamy.

Cały "eksperymentalny program inteligentnego uzbrojenia" potrwa cztery lata.

Chesz rozmawiać z telewizorem jak z człowiekiem? W sklepach szukaj urządzeń rtv ze sztuczną inteligencją, a ze strony Media Markt kod rabatowy pobieraj zniżki!

Treści redakcyjne są całkowicie niezależne. Rozwój serwisu zależy od naszych czytelników. Wspierasz nas kupując produkty naszych partnerów po kliknięciu w linki zamieszczone w tekście.