Chiński rząd ogłasza dochodzenie ws. mleka w proszku
Chińskie władze ogłosiły w piątek
wszczęcie dochodzenia w skali całego kraju w sprawie mleka w
proszku dla dzieci, którego spożycie, jak się podejrzewa,
spowodowało co najmniej jeden zgon.
12.09.2008 | aktual.: 12.09.2008 07:53
Jak podaje dziennik "China Daily" w internetowym wydaniu, producent podejrzanego mleka, firma Sanlu wycofała z rynku około 700 ton swego produktu. 43 procent udziałów w Sanlu ma nowozelandzki koncern mleczarski Fonterra.
Według chińskiej gazety, tylko w prowincji Gansu hospitalizowano ze zdiagnozowaną kamicą nerkową aż 59 niemowląt - jedno z nich zmarło. Kamicę lekarze wiążą ze spożyciem mleka, którym karmiono dzieci. Według lekarzy, mleko było zanieczyszczone m.in. melaminą.
Przypadki kamicy u niemowląt zanotowano także w innych chińskich prowincjach.
Problem niepełnowartościowej, czy wręcz szkodliwej dla zdrowia żywności oraz fałszowanych leków jest w Chinach niezwykle poważny.
W 2004 roku w prowincji Anhui 13 niemowląt zmarło, a 171 było niedożywionych z powodu karmienia ich podejrzanym mlekiem ubogim w białko i inne składniki odżywcze.
Według danych chińskiej Generalnej Komisji ds. Nadzoru Jakości, Inspekcji i Kwarantanny, jedna piąta rodzimych produktów, znajdujących się na chińskim rynku, nie odpowiada normom jakościowym.