Chiara Civello po raz pierwszy wystąpi w Polsce!
Chiara Civello wystąpi po raz pierwszy w Polsce. To jedna z najlepszych wokalistek jazzowych młodego pokolenia, artystka, z którą Tonny Bennet wybrał do wspólnego nagrania jednego ze swoich słynnych duetów. Artytka, którą zachwycił się sam Burt Bucharach, a Cyndi Lauper pozazdrościła jej piosenek.
12.04.2007 | aktual.: 12.04.2007 11:06
Chiara Civello wystąpi 19 kwietnia w Bytomiu, w Operze Śląskiej a 20 kwietnia w Warszawie, w Fabryce Trzciny.
„Last Quater Moon” pierwsza płyta włoskiej wokalistki, autorki tekstów i pianistki Chiary Civello dobrze się zapowiada. Ten zestaw oczarowuje oryginalnością, stawiając ją wśród najlepszych autorów tekstów: Erickiem Claptonem, Paulem Simonem, Rickiem Lee Jonsem i Jamesem Taylorem, który jest producentem tego albumu.
Chiara Civello uczyła się gry na pianinie od babci. Wspomina, że rozstrojone pianino było najlepszym treningiem dla ucha. Krótki czas próbowała grać na gitarze. Koniec tej fascynacji był tyleż nagły, co komiczny. Jeździła wówczas galeto. Ten samochód miał tylko dwoje drzwi, kiedy wsiadałam złamałam gryf. To była wiadomość dla mnie, nigdy więcej gitary, moja mama powiedziała, lepiej śpiewaj dziewczyno - mówi Chiara.
Chiara występowała w klasycznych chórach, ale szukała czegoś bardziej swobodnego niż operowa tradycja jej kraju. Przyjaciel zaproponował jej, aby zaczęła uczyć się jazzu. Przez cztery lata brała lekcje jazzu w St. Louis Music Academy w Rzymie. Mając szesnaście lat Chiara zaczęła śpiewać profesjonalnie i zdobyła stypendium w prestiżowej Berkele College of Music w Bostonie. Spędziła tam lata od 1994 do 1998.
Nauczyciele zwrócili jej uwagę na puzonistę Herolda Crooka, Eda Tomassi i Jerrego Bergozoni. Miałam bardzo instrumentalne podejście do śpiewania - wspomina. Zajmowałam się bebopem i rozpisywaniem solówek tak szalonych jak Charcie Markera, Milesa Davisa, Hojna Coltranea, każdego awangardowego jazzu - mówi artystka.
Podczas nauki Chiara regularnie występowała w bostońskich klubach. Ale jej podróż nie zakończyła się na Bostonie, czy jazzie. Jak wcześniejsze roczniki Berklee, Chiara ruszyła do Nowego Yorku. Szukając miejsca dla swoich korzeni zanurzyła się w latynoską i brazylijską muzykę, ucząc się hiszpańskiego, portugalskiego przez cały czas. Napisała wówczas swoją pierwszą piosenkę „Parole Incerte” (Wątpliwe słowa) o nieporozumieniach jakie powstają między kobietą, a jej ukochanym.
W międzyczasie dwu członków zespołu Chiary, pianista Alain Mallet i perkusista Jamey Haddad zaczęli pracować z Paulem Simonem i zaprosili ją na próbę. To wtedy poznała producenta Russa Tielemana i dała mu demo „Parole Incerte”. Zadzwonił do niej następnego dnia i powiedział: Jesteś pisarką, zapomnij o czymkolwiek innym, musisz pisać. Chiara zaczęła pisać teksty po angielsku, poznała Boba Dylana, Joni Mitchell, Jamesa Tylora i innych, występujących na „October Road”. Wystąpiła też z Tonym Bennettem w duecie na jego albumie wydawanym przez Columbię.
Od tego czasu powstało 10 oryginalnych kompozycji zawartych na jej albumie. Siedem z nich napisała sama, trzy są tekstami innych artystów. Zadumana ballada „Trouble” powstała we współpracy z legendarnym Burtem Bacharachem. Miałam już prawie wszystkie utwory na ten album kiedy Russ zadzwonił i powiedział że Burt jest zainteresowany współpracą ze mną - mówi Chiara.
„Trouble” powstało podczas trzydniowej sesji w domu Bacharacha w Los Angeles. Chiara przyjechała z pomysłem na melodię, wspólnie ukształtowali i nadali kompozycji szlif. Tytułowy utwór „Last Quarter Moon” nawiązuje do przemijającego czasu w jej życiu i ponownych narodzin. Ludzie rzadko mają świadomość ostatniej kwadry księżyca, która zawsze przynosi kryzys związany z walkę między pragnieniem tego co nowe, a rzeczami które stoją nam na drodze - podkreśla artystka. Na płycie zawarte jest melancholijne „Nature Song”, poświęcone zmianom pór roku, „Ora” ("Teraz") mówi o życiu chwilą.
Chiara przyznaje, że pierwszy utwór „Here is everything” jest obrazem bliskim jej sercu. Uwielbiam kiedy piosenki namawiają do czegoś. Miałam mnóstwo zabawy, robiąc aranżację wokali, które stają się czymś nowym - zwierza się Chiara.
Artystka oddaje hołd brazylijskim wpływom w „Outono” Rosy Pacos - ulubionej spośród czarnoskórych wokalistek oraz w eleganckiej „Carmel” Suzan Vegi, którą zaśpiewała w brazylijskim stylu.
Zestaw muzyków, przewijających się przez album, oddaje muzyczną wędrówkę Chiary. Zagrała m.in. z Titelman’em, klawiszowcem Larry Goldings, wiolonczelistą Markiem Stewart, wokalistą Danielem Jobim – wnukiem znanego Antonio Carlosa Jobima. Do debiutanckiej płyty Chiara wybrała Adama Rogersa (gitarzystę Michaela Franksa) i perkusistę Paolo Braga. Nie mogłabym śpiewać brazylijskich piosenek bez perkusisty jakich miała Elis Regina i Milton Nascimento - tłumaczy. Ponadto na płycie wystąpił nowy wybijający się saksofonista Miguel Zenon, i basista Ben Street. Malle, Haddad gitarzysta Gueilherme Monteiro, perkusista Dan Reiser i basista Alex Alvear.
Jazz jest niesamowitym zanurzaniem się w głębię muzyki - mówi Chiara o swoich doświadczeniach. Poznałam wszystkie inne style zanim powiedziałam sobie, że muszę znaleźć swój własny styl. Czas zapomnieć, czas być wolnym niczym balon, wyczekiwać i być gotowym odlecieć. Chcę być tak wolna jak tylko mogę, lekka jak piórko - tak opisuje swoje muzyczne plany Chiara Civello.