Cheney wzywa Arafata do zerwania z przemocą
Antyamerykańskie protesty Palestyńczyków (AFP)
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Dick Cheney, który przybył w poniedziałek z wizytą do Izraela, wezwał palestyńskiego przywódcę Jasera Arafata, aby zrezygnował z przemocy jako środka uprawiania polityki.
Cheney zwrócił się równocześnie do Izraelczyków, aby postarali się poprawić warunki życia Palestyńczyków, mieszkających w blokowanych przez Izrael miejscowościach.
Nasz cel jest jasny: chcemy zaprzestania terroru i przemocy, a także odbudowy zaufania między Izraelczykami a Palestyńczykami - powiedział amerykański wiceprezydent podczas ceremonii powitania przez premiera Izraela Ariela Szarona.
Dick Cheney wezwał Arafata, by dotrzymał swoich obietnic i ukrócił terroryzm. Zapowiedział też, że będzie się domagał od Szarona, aby podjął kroki w celu poprawy sytuacji ekonomicznej niewinnych Palestyńczyków, których dotknęły skutki blokad ich miejscowości.
Zaraz po powitaniu Cheney udał się na spotkanie z amerykańskim wysłannikiem pokojowym, Anthony Zinnim.
Przed przybyciem wiceprezydenta USA na Bliski Wschód, palestyńscy politycy zapowiedzieli bojkot rozmów z amerykańskim politykiem. Palestyńczycy w ten sposób ostro zaprotestowali przeciwko nieuwzględnieniu spotkania z Jaserem Arafatem w programie pobytu Dicka Cheney'a na Bliskim Wschodzie.
Rzecznik Autonomii Palestyńskiej uznał to za dyskryminację i jednoznaczny wyraz proizraelskiej polityki amerykańskiej. (and)