"Chcieliście mnie zabić". Giertych oskarża Kaczyńskiego i Ziobrę
Minął rok od akcji CBA w domu Romana Giertycha. - Chcieliście mnie zabić publicznie, politycznie, moralnie, chcieliście pozbawić mnie zdrowia, wolności, a być może życia - przekazał mecenas, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry.
16.10.2021 21:28
W piątek minął rok od prowadzonego akcji przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wobec adwokata Romana Giertycha. Były wicepremier i szef MEN postanowił ubiegać się o zadośćuczynienie w wysokości 500 tys. złotych. Sąd w styczniu 2021 roku uznał bowiem akcję służb za "bezprawną i nielegalną", a zarzuty kierowane wobec Giertycha za bezpodstawne.
"Wszystkie okoliczności tych wydarzeń świadczą o wysokim prawdopodobieństwie intensywnej, politycznej motywacji organów zlecających i wykonujących zatrzymanie, ukierunkowanej wyłącznie na oczernienie i zdyskredytowanie wnioskodawcy w opinii publicznej jako rzekomego przestępcę i oszusta" - czytamy w skierowanym do sądu wniosku.
Kwestię ubiegłorocznego zatrzymania przez służby były polityk poruszył również w swoim wideoblogu. Jego zdaniem wicepremier Jarosław Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "chcieli go zabić". W trakcie przeszukiwania domu przez CBA mecenas zemdlał. Nieprzytomny trafił wówczas do szpitala.
- Podsumowując ten rok, zwracam się do Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Panowie chcieliście mnie zabić, chcieliście mnie zabić publicznie, politycznie, moralnie, chcieliście pozbawić mnie zdrowia, wolności, a być może życia - przekazał Roman Giertych w opublikowanym nagraniu.