Chciał "pobawić się" z policjantami. Skończył w areszcie
Nietypowy pościg na drodze krajowej nr 19. Kierowca, który - jak sam przyznał - "chciał się pobawić" z policjantami, przekroczył wszelkie dopuszczalne normy bezpieczeństwa. Jego brawurowa jazda zakończyła się zatrzymaniem i aresztem.
Najważniejsze informacje:
- Kierowca jechał z prędkością ponad 160 km/h na drodze krajowej nr 19, ignorując sygnały do zatrzymania przez policję.
- Jego ucieczka i "zabawa" z policjantami została zarejestrowana przez wideorejestrator.
- Mężczyzna został zatrzymany na blokadzie policyjnej i trafił do aresztu.
Do zdarzenia doszło, gdy pirat drogowy, jadący z prędkością przekraczającą 160 km/h, zwrócił uwagę podlaskiego patrolu policji. Funkcjonariusze, korzystając z radiowozu wyposażonego w wideorejestrator, udokumentowali niebezpieczne manewry kierowcy oraz znaczące przekroczenie prędkości.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Mimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, mężczyzna zignorował polecenia i podjął próbę ucieczki, rozpoczynając tym samym dynamiczny pościg. Jego "zabawa" z policjantami trwała do momentu, gdy wpadł na policyjną blokadę drogową. To tam funkcjonariusze skutecznie zakończyli jego niebezpieczne wyczyny.
Po zatrzymaniu kierowca w rozmowie z policjantami miał przyznać, że jego zamiarem było "pobawienie się" z patrolem, co tylko świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności i lekceważeniu prawa oraz bezpieczeństwa innych uczestników ruchu.
Teraz, zamiast dalszej "zabawy", mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za swoje czyny, w tym przekroczenie prędkości, niezastosowanie się do poleceń zatrzymania oraz stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, grożą mu poważne konsekwencje prawne.
Sprawą zajmuje się komenda policji w Białymstoku.
Źródło: Podlaska Policja/X