Chcemy wycofania wojsk z Iraku
70% Polaków ankietowanych w marcu przez CBOS opowiada się za jak najszybszym wyjściem polskich żołnierzy z Iraku. 26% uważa, że powinni oni tam pozostać do końca misji. 4% nie ma zdania.
Od poprzednich badań w lutym liczba zwolenników szybkiego powrotu żołnierzy wzrosła o 3 punkty procentowe; o 2 punkty spadła zaś liczba chcących ich pozostania. "Od dłuższego czasu wskazania badanych dotyczące udziału naszych żołnierzy w misji stabilizacyjnej w Iraku utrzymują się na zbliżonym poziomie" - podał CBOS w komunikacie.
Badanie przeprowadzono w drugą rocznicę inwazji na Irak - jeszcze przed tym, jak 12 kwietnia rząd przyjął, że polscy żołnierze powinni zakończyć misję stabilizacyjną do końca roku; później możliwa byłaby tylko niewielka misja szkoleniowa. Z końcem roku wygasa mandat Rady Bezpieczeństwa ONZ, sankcjonujący międzynarodową misję stabilizacyjną w Iraku.
Zdaniem respondentów, rachunek zysków i strat wynikających z zaangażowania Polski w Iraku jest dla naszego kraju niekorzystny zarówno pod względem finansowym, politycznym, jak i - co po raz pierwszy wykazały sondaże - pod względem wizerunku na arenie międzynarodowej.
Na pytanie, co było powodem inwazji Iraku, respondenci najczęściej wskazywali: "przejęcie kontroli nad irackimi złożami ropy naftowej" (37% wskazań; wzrost o 8 punktów proc. w porównaniu z badaniami sprzed roku) oraz "likwidację reżimu Saddama Husajna" (22%, spadek o 4 punkty proc.).
Badanie przeprowadzono 4-7 marca na reprezentatywnej próbie losowej 1025 dorosłych Polaków.