Chcą powrotu prof. Bogdana Chazana. Fundacja Życie złożyła petycję w Ratuszu
45 tys. mieszkańców Warszawy podpisało petycję o przywrócenie prof. Bogdana Chazana na stanowisko dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny. Dokument z podpisami trafił do stołecznego Ratusza.
30.12.2016 | aktual.: 30.12.2016 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak mówił Michał Owczarski z Fundacji Życie, dla wielu pacjentów, profesor był i jest "gwarantem realizacji prawa do życia i prawa do opieki zdrowotnej, przysługujących każdemu człowiekowi". Przywołał sytuację, która miała miejsce w szpitalu w marcu. Mowa o głośnej sprawie, gdy w 24. tygodniu ciąży farmakologicznie wywołano tam przedwczesny poród dziecka, które oprócz zespołu Downa miało mieć nieprawidłowo działające nerki i wadę serca. Dziecko żyło przez 22 minuty, a organizacje pro-life twierdziły, że konającemu noworodkowi nie udzielono pomocy, wskutek czego zmarło.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył do prokuratury w tej sprawie poseł Piotr Liroy-Marzec. Owczarski podkreślił natomiast, że opisywana sytuacja była konsekwencją zwolnienia Chazana z funkcji dyrektora placówki.
Sam lekarz podziękował wszystkim, którzy podpisali petycję i powiedział dziennikarzom, że nie domaga się powrotu na dawną posadę, tylko chodzi chodzi mu "o zasady". - O to, by dzieci nie były zabijane, by prezydent stolicy zastanowiła się nad tym, że jej decyzja spowodowała, iż w całym kraju zwiększyła się liczba aborcji, bo lekarze ginekolodzy doszli do wniosku, że nie opłaca się protestować i trzeba posłusznie wykonywać aborcje w przypadku wszystkich dzieci, których rodzice podjęli taką decyzję - mówił.
Dodał, że zwrócił się do ministra zdrowia z petycją, by aborcje nie były wykonywane we wszystkich szpitalach, lecz tych, które wykonują diagnostykę prenatalną
O doktorze Chazanie zrobiło się głośno w 2014 r. po tym, jak mimo przesłanek medycznych w postaci wad płodu, odmówił pacjentce dokonania legalnej aborcji, powołując się na klauzulę sumienia. Chociaż zobowiązywały go do tego przepisy, profesor nie skazał też innego lekarza lub szpitala, w którym kobieta mogła dokonać zabiegu.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała go wtedy z funkcji dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny. Chazan odwołał się z kolei od tej decyzji do sądu, żądając przywrócenia go na stanowisko pracy. Trwająca przed sądem lekarskim sprawa prof. Chazana ws. odmowy przeprowadzenia aborcji wciąż wciąż jest w toku, zaś prokuratorskie śledztwo zostało umorzone.
Magdalena Wojnarowska