PolskaChcą od państwa 13 mln zł odszkodowania. Sąd bada sprawę ss. elżbietanek

Chcą od państwa 13 mln zł odszkodowania. Sąd bada sprawę ss. elżbietanek

Powołano nowego biegłego w procesie wytoczonym przez ss. elżbietanki, które chcą od państwa 13 mln zł odszkodowania. Chodzi o zbadanie ich twierdzeń, że wartość nieruchomości przyznanych przez Komisję Majątkową nie rekompensuje wartości mienia zabranego im w PRL.

Chcą od państwa 13 mln zł odszkodowania. Sąd bada sprawę ss. elżbietanek
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Sąd Okręgowy w Warszawie kontynuował proces cywilny w jednej ze spraw, których nie zdążyła rozpatrzeć Komisja Majątkowa przed swą likwidacją w 2011 r. W pozwie prowincja poznańska zakonu ss. elżbietanek domaga się odszkodowania od Skarbu Państwa.

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa chce oddalenia pozwu, bo twierdzi, że to, co Komisja zwróciła zakonowi, równoważy wartość zabranego mienia. Radca Prokuratorii Maria Twaróg mówiła w 2012 r. w sądzie, że Komisja oddała zakonowi nieruchomość w Poznaniu oraz przyznała tzw. mienie zamienne w postaci działek na stołecznej Białołęce (46 ha) i kilku hektarów na Śląsku. Mówiła, że nie były one mniej warte niż ok. 50 ha w Poznaniu i okolicach, zabranych siostrom w PRL.

W lutym 2013 r., w tzw. wstępnym wyroku, SO uznał roszczenie za usprawiedliwione co do zasady. Wyrok wstępny zapada, gdy sama zasada danego roszczenia może budzić wątpliwości, a ustalenie wysokości świadczenia łączy się z pracochłonnym postępowaniem dowodowym, które ostatecznie może okazać się zbędne. Chodzi o to, by sąd I instancji nie prowadził długiego procesu, a potem sąd odwoławczy uznałby, że roszczenie powoda jest nieusprawiedliwione co do samej zasady.

Prokuratoria Generalna wniosła apelację od wstępnego wyroku, którą w listopadzie 2013 r. uwzględnił Sad Apelacyjny w Warszawie. Uchylając wyrok wstępny, SA nakazał SO badanie, czy istnieje roszczenie w tej sprawie.

SO przychylił się do wniosku pełnomocnika zakonu mec. Ryszarda Kryj-Radziszewskiego, by powołać biegłego do wyceny wartości nieruchomości zabranych zakonowi w PRL oraz tych już wcześniej zwróconych (poprzedniej wyceny dokonano na potrzeby Komisji Majątkowej).

Sędzia Dagmara Olczak-Dąbrowska uzasadniła decyzję o powołaniu biegłego tym, że konieczne jest porównanie wartości tych nieruchomości według aktualnych cen rynkowych. - Tylko wtedy będzie możliwe ustalenie, czy Komisja Majątkowa zaspokoiła żądania strony powodowej - dodała. Sąd zakreślił biegłemu trzymiesięczny termin na jego opinię. Proces odroczono bezterminowo.

- Powołanie biegłego to realizacja zaleceń SA - powiedziała Twaróg.

W Polsce toczy się 100 procesów

Przez ponad 20 lat Komisja Majątkowa decydowała o zwrocie dóbr zagrabionych Kościołowi przez komunistyczne państwo. Po jej likwidacji niezakończone sprawy trafiły do sądów. W całej Polsce toczy się ok. 100 procesów, w których przedstawiciele Kościoła i instytucji kościelnych domagają się nieruchomości albo odszkodowań sięgających setek milionów zł.

Komisja od 1989 r. przekazała stronie kościelnej ponad 65,5 tys. ha i 143,5 mln zł rekompensat. Rozpoznała ponad 2,8 tys. wniosków. Decyzja o likwidacji Komisji miała związek z krytyką jej działalności: media podawały, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła. Od orzeczeń Komisji samorządom nie przysługiwały odwołania, a często zwracały Kościołowi własne mienie. Trybunał Konstytucyjny generalnie uznał zasady zwrotu za zgodne z konstytucją.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (494)