PolskaChcą go odwołać za to, że doniósł na prezydenta Sopotu

Chcą go odwołać za to, że doniósł na prezydenta Sopotu

Pomorscy Młodzi Konserwatyści (MK) zaapelowali
do Sławomira Julke, aby zrezygnował z funkcji głównego prezesa MK.
Julke to biznesmen, który zawiadomił prokuraturę o domniemanej
propozycji korupcyjnej, jaką miał mu złożyć prezydent Sopotu Jacek
Karnowski.

16.07.2008 | aktual.: 16.07.2008 22:47

Jak poinformował Polską Agencję Prasową prezes zarządu regionu pomorskiego MK, Piotr Bigus, apel (w formie listu otwartego) został przyjęty tego dnia jednogłośnie przez radę oraz zarząd regionu pomorskiego stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści RP.

Sopocki biznesmen, Sławomir Julke (należy do PO) został wybrany na głównego prezesa stowarzyszenia MK 22 czerwca bieżącego roku. W pierwszych dniach lipca Julke złożył w prokuraturze zawiadomienie, w którym stwierdził, że w marcu prezydent Sopotu, Jacek Karnowski (PO) zażądał od niego łapówki. Dzień przed wizytą w prokuraturze biznesmen, wyposażony w dyktafon, poinformował o sprawie premiera Donalda Tuska.

Według Sławomira Julke w zamian za pomoc w uzyskaniu pozwolenia na nadbudowę strychu w sopockiej kamienicy, zaprzyjaźniony z nim Karnowski miał domagać się dwóch mieszkań. Julke nagrał rozmowę z Karnowskim i przekazał prokuraturze.

Władze pomorskiego MK stwierdzają w liście otwartym, że Julke nie powinien był kandydować w wyborach na prezesa stowarzyszenia w sytuacji, gdy "planował medialną ofensywę przeciwko prezydentowi Sopotu". "Kandydując, w niedopuszczalny sposób, uwikłał stowarzyszenie w moralnie dwuznaczną sytuację" - stwierdzili autorzy listu.

Pomorskie MK podkreśla też, że nie jest przekonane o zasadności zarzutów wobec Karnowskiego. "Nasza wieloletnia współpraca oraz obserwacja jego działań jako osoby publicznej nigdy nie dała nam podstaw do posądzenia go o nieuczciwość czy nieprawość, a prezentowane publicznie dowody mające potwierdzić winę Prezydenta Sopotu budzą nasze wątpliwości" - napisali konserwatyści.

Ich zdaniem nie są też jasne intencje Sławomira Julke, którymi kierował się ujawniając sprawę. "Obraz prezesa MK biegającego po Trójmieście i nagrywającego własnych przyjaciół oraz Premiera RP budzi nasze zażenowanie", dodali pomorscy członkowie MK.

Jak poinformował Piotr Bigus, MK to "stowarzyszenie apartyjne", do którego należą głównie członkowie PO i PiS.

Jacek Karnowski zawiesił swoje członkostwo w PO i przebywa na kilkudniowym bezpłatnym urlopie. 29 lipca odbędzie się sesja sopockiej Rady Miasta, na której radni mają przedyskutować sprawę domniemanej korupcji prezydenta Sopotu. Sesję zwołano na prośbę sopockiego PiS. Sprawą domniemanej korupcji zajmuje się gdańskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)