Mają przejąć władzę na Kremlu. Dwa nazwiska następców Putina
Rosyjski opozycjonista i obrońca praw człowieka Mark Fejgin twierdzi, że w otoczeniu rosyjskiego prezydenta panuje chaos. Ścierają się tam różne grupy interesów i niewykluczone, że przedstawiciel jednej z nich przejmie władzę w Rosji. Wymienił dwa nazwiska.
Rosyjska armia ponosi coraz większe straty w Ukrainie, nie da się tego już ukrywać przed opinią publiczną. Zdaniem Fejgina, który udzielił wywiadu ukraińskiej telewizji TSN, w Rosji spada zaufanie nie tylko do Władimira Putina, ale do całego kierownictwa: dowództwa wojskowego, struktur cywilnych, rządu itd.
- Widzimy, że sytuacja jest obarczona ryzykiem porażki, która może doprowadzić do upadku całego systemu rządów - stwierdził Fejgin.
Będzie zmiana władzy na Kremlu?
Jego zdaniem, otoczenie Putina jest zdesperowane i chce jak najszybciej znaleźć wyjście z sytuacji. Jednym z nich może być postawienie na bardziej ugodową, skłonną do negocjacji grupę w rządzie i ograniczyć wpływy radykałów, którzy "zdecydowali się na wojnę i groźbę użycia broni jądrowej".
Według Fejgina, receptą Putina na kryzys jest próba zmuszenia Ukrainy do negocjacji. Jeśli jednak to się nie uda, może dojść do zmiany władzy na Kremlu.
Fejgin wymienił przy tym dwa nazwiska: Michaiła Miszustina (obecnie premier Rosji) i Nikołaja Patruszewa (szef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej).
"Nie różnią się niczym od Putina"
Opozycjonista uważa, że grupa, która chciałaby posadzić "na tronie" Miszustina, to radykalne skrzydło, "które chciałoby się samo zabezpieczyć".
- Jest też taka grupa, która prowokuje patriotów i wszelkiej maści radykałów tylko po to, by użyć ich jako narzędzia do tego, by wyrzucić Putina i na ich miejsce posadzić swojego. Wśród nich jest Patruszew, który chętnie zastąpiłby Putina swoim synem (Dmitrij Patruszew, obecnie minister rolnictwa - przyp. red). Ta grupa nie różni się niczym od Putina, ale jest gotowa na ustępstwa - stwierdził Fejgin.
Zobacz też: Przewrót na Kremlu? Prof. Marciniak: Po Putinie może przyjść ktoś jeszcze gorszy
Źródło: tsn.ua