Chaos w Norwegii. Przestrzeń powietrzna została zamknięta
Norweskie służby wykryły w czwartek problemy z funkcjonowaniem dwóch ważnych systemów na lotnisku międzynarodowym w Oslo. Do czasu rozwiązania trudności, zdecydowano się na zamknięcie przestrzeni powietrznej nad południową Norwegią. Podróżni mogą spodziewać się utrudnień.
O problemach na antenie norweskiej telewizji NRK poinformowała Ylva Celius Trusen, rzeczniczka państwowego przedsiębiorstwa Avinor, które zarządza blisko pięćdziesięcioma lotniskami znajdującymi się na terenie Norwegii.
- Dwa systemy przestały ze sobą współpracować. To sprawiło, że musieliśmy zamknąć przestrzeń powietrzną na południową Norwegią - powiedziała Ylva Celius Trusen. Rzeczniczka nie doprecyzowała o jakie systemy chodzi.
Samoloty, które w momencie wystąpienia problemów znajdowały się w powietrzu, zostały skierowane na najbliższe lotniska. Jak wskazuje serwis flightradar24.com, po godz. 8:30 polskiego czasu niebo nad południową Norwegią było już niemal zupełnie puste.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: deklaracja ws. broni jądrowej w Polsce. "Musi być jasna dla Rosjan"
Problemy w Norwegii. Samoloty zostały uziemione
Zamknięcie przestrzeni powietrznej w południowej części kraju oznacza ogromne utrudnienia zwłaszcza na lotnisku w Oslo, które jest największym portem lotniczym w całej Norwegii.
Służby nie informują na razie, jak długo mogą potrwać utrudnienia.
Przeczytaj też:
Źródło: RMF FM/flightradar24.com/NRK