- Czułem niesmak i dystans. Pewnych rzeczy nie wypada, nawet jeśli jest zmęczenie i znużenie, to trzeba wejść w skórę tych, którzy to obserwują i oceniają - powiedział Grzegorz Schetyna. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej tak skomentował zachowanie posłów swojej partii, którzy na bieżąco relacjonują protest w mediach społecznościowych, gdzie zamieszczane są np. filmiki z posłami śpiewającymi z trybuny sejmowej.
Poseł PO Cezary Tomczyk tłumaczył, że wszystkie te zabawne, ironiczne filmiki powstały, jednego dnia, gdy padły słowa Jarosława Kaczyńskiego o puczu, który przygotowała opozycja.
- Czasem na groteskę władzy potrzebna jest ironia, tak też było w PRL-u, tak działały kabarety w PRL-u - mówił Tomczyk.
Na pytanie prowadzącej program Małgorzaty Serafin czy to oznacza, że teraz opozycja będzie spełniać rolę kabaretu, odparł, że nie. Zapewnił też, że osobiście uważa, iż sala posiedzeń "nie jest miejscem na żarty".
Ale czym jest ironia i poczucie humoru przy tym co robi PiS w Polsce. Postawmy to na szali i zobaczymy, w którą stronę ta szala się przechyli - mówił Poseł PO.
Oprac.: Violetta Baran
