Ceres i Westa blisko siebie - zobaczysz je nawet gołym okiem
Dwa najjaśniejsze ciała z głównego pasa planetoid znajdują się na niebie tylko dwa stopnie od siebie - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Planeta karłowata Ceres i planetoida Westa to dwa najjaśniejsze obiekty z głównego pasa planetoid rozciągającego się pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Obecnie oba ciała zbliżają się do swojej kwietniowej opozycji, więc warunki do ich obserwacji są już dobre i na dodatek wciąż się poprawiają.
- Ich jasność jest na tyle duża, że bez problemów dojrzymy je przez zwykłe lornetki. Ceres świeci obecnie z blaskiem 7,3, a Westa z jasnością 6,1 magnitudo. Ta ostatnia, w świetnych warunkach, może być nawet dojrzana gołym okiem - tłumaczy Olech.
Ok. 25 marca nadarza się okazja, by obie planetoidy obejrzeć w jednym polu widzenia lornetki lub lunety - tuż obok siebie. Wtedy dystans dzielący oba ciała będzie wynosił tylko 2 stopnie.
- Ceres i Westa świecą teraz w konstelacji Panny. Dobrym drogowskazem do nich jest jasny Mars (także zbliżający się do opozycji). Planetoidy znajdują się 12 stopni na północny-wschód od Czerwonej Planety. Na obserwacje najlepiej wyjść około godziny 1-2 w nocy. Wtedy czerwony i jasny Mars, niebieskawa Spika (najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Panny) świecąca prawie pod nim oraz Ceres i Westa będą znajdować się około 30 stopni nad południowym horyzontem - opisuje astronom.