Ceny ropy biją rekordy, a popyt nie słabnie
Ropa w USA już po raz
drugi w tym tygodniu osiągnęła w piątek poziom 60 USD za baryłkę -
podają brokerzy.
Po godz. 11.00 czasu europejskiego jej cena wynosiła już jednak 59,92 USD za baryłkę.
W Londynie ropa Brent w dostawach na sierpień zdrożała w piątek przed południem o 47 centów, czyli 0,8 proc., do 58,43 USD za baryłkę. Jest więc blisko swojego niedawnego rekordu, z 20 czerwca, gdy baryłka kosztowała 58,58 USD/b.
Na rynkach nie słabnie popyt na paliwa, a tymczasem zarówno dostawcy ropy jak i rafinerie wykorzystują już maksimum swoich możliwości.
Import ropy przez Chiny, które należą do największych światowych odbiorców surowca, wzrósł w maju do 10,4 mln ton. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku chiński import ropy wzrósł o 5,1 proc., do 52,3 mln ton.
Średnie ceny ropy w latach 1995-99 wynosiły mniej niż 19 USD za baryłkę. Teraz ropa w USA jest o prawie 60 proc. droższa niż przed rokiem o tej porze.