Centrum przeciw Wypędzeniom przeciwne roszczeniom
Niemiecka Fundacja Centrum przeciwko
Wypędzeniom zdystansowała się od działalności spółki Pruskie
Powiernictwo (Preussische Treuhand), która przygotowuje w imieniu
Niemców wysiedlonych z Polski i Czech pozwy w sprawie odszkodowań
za pozostawione mienie.
21.03.2004 10:45
W opublikowanym w niedzielę oświadczeniu Fundacji, jego sygnatariusze skrytykowali działalność Pruskiego Powiernictwa uznając je za naganne. Dokument podpisali przewodniczący fundacji, Erika Steinbach i Peter Glotz, oraz m. in. Arnulf Baring, Joachim Gauck i Ralph Giordano.
Powołana w 2000 r. fundacja stawia sobie za cel utworzenie w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom jako placówki upamiętniającej przede wszystkim cierpienia milionów Niemców wysiedlonych po II wojnie światowej z Europy Środkowej i Wschodniej.
"Nasze zdziwienie wywołuje świadome i prowokujące powoływanie się Powiernictwa na +Jewish Claims Conference+ (Żydowską Konferencję do spraw Roszczeń). Do celu nie prowadzą również wysuwane przez stronę polską żądania reparacji" - zaznaczyli autorzy oświadczenia. "Każdy rodzaj materialnego rozliczania spowoduje dalsze usztywnienie stanowisk pomiędzy naszymi narodami, będzie miało trudne do przewidzenia polityczne następstwa i utrudni pilnie potrzebny dialog" - ostrzegają członkowie fundacji.
Kierowane przez szefa ziomkostwa Ślązaków Rudiego Pawelkę Pruskie Powiernictwo gromadzi informacje o materialnych roszczeniach obywateli RFN wobec Polski, Czech i innych krajów środkowo- i wschodnioeuropejskich. Pawelka zamierza złożyć w polskich sądach pozwy o odszkodowania, a w przypadku odrzucenia ich chce skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. "W ostateczności są jeszcze sądy amerykańskie" - powiedział Pawelka PAP na początku marca w Koenigswintern. Zaznaczył jednak, że priorytetem pozostaje "dogadanie się" z władzami polskimi w sprawie odszkodowań.
Sygnatariusze niedzielnego oświadczenia podkreślili, że fundacja Centrum przeciwko Wypędzeniom jest organizacją niezależną i nie ma żadnych materialnych celów. Zadaniem fundacji jest upamiętnienie ofiar wypędzeń, udokumentowanie ich cierpień oraz napiętnowanie wypędzeń jako instrumentu polityki.
Rządy w Berlinie i Warszawie powinny szukać politycznego rozwiązania indywidualnych roszczeń własnościowych oraz reparacyjnych - twierdzą członkowie fundacji.
Od działalności Pruskiego Powiernictwa odcięły się na początku marca władze niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV).