Centralny jak galeria handlowa. Zaklejony reklamami, a w środku markety i fast foody
Od czwartku podróżni przebywający na Dworcu Centralnym, a także mieszkańcy Warszawy mogą zrobić zakupy w Biedronce. Nowy najemca zagospodarował część zachodniej antresoli obiektu.
Sklep o powierzchni prawie 700 mkw będzie czynny w godzinach 7.00-22.00 od poniedziałku do soboty oraz w godz. 8.00-21.00 w niedziele. Podobny już funkcjonuje na innym, warszawskim dworcu kolejowym - Warszawie Wschodniej.
- Warszawa Centralna to przykład udanej komercjalizacji dworców kolejowych. Obecnie stopień wynajęcia powierzchni w obiekcie wynosi 93% - mówi Marta Zabłocka, dyrektor Departamentu Komercjalizacji w PKP S.A. - Przestrzeń handlowo-usługowa na tym dworcu zwiększy się jeszcze pod koniec roku, kiedy w hali głównej oraz remontowanych obecnie galeriach podziemnych pojawią się nowe lokale komercyjne.
PKP dodaje, że otwarcie Biedronki na antresoli w hali głównej pozwoliło na zagospodarowanie pustej dotychczas przestrzeni na dworcu. Do tej pory podróżni na poziomie +1 korzystali wyłącznie z oferty gastronomicznej popularnej sieciówki fast foodowej zlokalizowanej po przeciwnej stronie. Jeszcze w tym roku, w remontowanej obecnie galerii północnej i galerii zachodniej na poziomie -1 pojawią się nowi najemcy, a wśród jeszcze jedna sieciówka z burgerami.
Warto do tego dodać niedawną wypowiedź Aleksandry Dąbek z biura prasowego PKP SA o tym, że elewacja Centralnego była zawsze traktowana jako powierzchnia reklamowa i obecnie spółka nie planuje likwidacji reklam umieszczonych na Centralnym.
W 2013 roku, przy okazji konkursu na nowe logo Dworca Centralnego Justyna Sołtyk, dyrektor Departamentu Marketingu w PKP S.A. wyjaśniała, że Dworzec Centralny to dla warszawiaków "szczególne miejsce", a "jego rola komunikacyjna i kulturowa sprawiają, że jest on marką samą w sobie". Trudno się z nią nie zgodzić. Tyle że dworca długo nie zobaczymy, bowiem większa jego część zakryta będzie jeszcze długo reklamowym śmieciem.
Jednocześnie Zarząd spółki zapowiada, że Dworzec ma być "jak najprzyjaźniejszy dla osób tam przebywających". - Chcę, żeby jak najszybciej brama do mojego miasta była taka, jak powinna być, czyli przepiękna - informuje Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA.