Celnicy ze szkolenia trafili do ciupy
Czterech celników z Gdyni i dwóch biznesmenów
zamieszanych w przemyt milionów sztuk papierosów zatrzymało
Centralne Biuro Śledcze. Celnicy zarobili na łapówkach co najmniej
170 tys. dolarów, a Skarb Państwa stracił co najmniej 42 mln zł z
tytułu niezapłaconych ceł i podatków. Celników zatrzymano podczas zaimprowizowanego szkolenia.
Zatrzymani celnicy, z których jeden był kierownikiem zmiany, podejrzani są o przyjęcie korzyści majątkowych w zamian za umożliwianie przemytu do Europy Zachodniej co najmniej kilkunastu kontenerów z papierosami. Proceder trwał od 1999 r. Pieniądze celnicy dostawali m.in. od dwóch aresztowanych już biznesmenów - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Konrad Kornatowski.
Zatrzymania celników dokonano na terenie urzędu celnego w Gdyni. Aby ująć zamieszanych w sprawę funkcjonariuszy jednocześnie, zainscenizowano szkolenie. Stawili się na nie wszyscy pracownicy, w tym także podejrzani.
"Suma przyjętych przez nieuczciwych celników łapówek na dzień dzisiejszy to 170 tys. USD" - powiedział rzecznik. Zastrzegł jednak, że kwota ta może sięgnąć wielu milionów złotych, bowiem na razie nie oszacowano jeszcze wartości nieruchomości, w tym ekskluzywnych domów, które posiadają zatrzymani. Według śledczych przynajmniej część z tych nieruchomości była kupowana za pieniądze z łapówek. Na razie zabezpieczono majątek ruchomy podejrzanych o wartości ponad 1,3 mln zł.
Wszystkim zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia. CBŚ i prokuratura zapowiadają dalsze zatrzymania w związku z tą sprawą.